Aktywne Wpisy

smutny_przerebel +121
Poważni wspólnicy, poważna firma, poważne pieniądze.
Każdy średnio ogarnięty inwestor, widząc typa w dolarsowym garniaku, dwa razy by się zastanowił, zanim powierzyłby mu choćby stówkę.
#slubodpierwszegowejrzenia
Każdy średnio ogarnięty inwestor, widząc typa w dolarsowym garniaku, dwa razy by się zastanowił, zanim powierzyłby mu choćby stówkę.
#slubodpierwszegowejrzenia
źródło: Bez nazwy-1
Pobierz
uncle_freddie +55
As kier Cristiano Ronaldo w meczu w Irlandią, jego trud skończony
MIRROR: https://streamin.link/v/6b58b3d5
Reakcja Ronaldo: https://streamin.link/v/fdfcf50f
#mecz #meczgif #ms2026
MIRROR: https://streamin.link/v/6b58b3d5
Reakcja Ronaldo: https://streamin.link/v/fdfcf50f
#mecz #meczgif #ms2026






Od wielu lat nie gram już w żadne gry online. Kiedy jednak wracam wspomnieniami do czasów, gdy wielogodzinne sesje przed komputerem były czymś zupełnie normalnym, jedno wspomnienie szczególnie się wyróżnia, czyli World of Warcraft.
Nie była to jednak gra, którą zapamiętałem dzięki grafice czy mechanice. Najbardziej wyjątkowe były relacje z ludźmi, które w niej tworzyłem.
Oczywiście często grałem ze znajomymi ze szkoły czy podwórka i ten czas wspominam dobrze. Ale najcenniejsze okazały się przypadkowe spotkania z zupełnie obcymi osobami, które z czasem przeradzały się w długotrwałe znajomości i sojusze. Jednym z takich spotkań był moment, gdy w lasach Elwynn poznałem paladyna o nicku SirLaszlo. Wysłał mi zaproszenie do party (w skrócie wspólnej gry), dzięki czemu mogliśmy razem zdobywać doświadczenie i dzielić się łupami. Tak zaczęła się nasza znajomość. Szybko okazało się, że rozmowy z SirLaszlo nie ograniczają się tylko do gry. Rozmawialiśmy o wszystkim: o piłce nożnej, dziewczynach, rodzinie, wakacjach i zainteresowaniach.
Dla mnie był to szczególny czas. Dorastałem w domu, w którym chlał bez opamiętania i często wywoływał awantury. Wirtualny świat był moją bezpieczną przystanią, miejscem ucieczki od codzienności. Zawsze gdy logowałem się do gry, SirLaszlo witał mnie prostym „Hi my friend?” Te słowa znaczyły dla mnie więcej, niż mógł przypuszczać. Pewnego dnia rozmawialiśmy o mojej rodzinie. Opowiedziałem mu o jednej z ostatnich awantur, a on podzielił się własną historią, bardzo podobną do mojej. Mówił, że brakuje mu odwagi, by sprzeciwić się agresywnemu ojcu, który krzywdził jego i jego mamę.
Z czasem SirLaszlo stał się dla mnie najlepszym przyjacielem. Choć w realnym życiu miałem wielu znajomych, tylko jemu potrafiłem się tak naprawdę zwierzyć.
Nasza przyjaźń zakończyła się tak samo nagle, jak się zaczęła. Pewnego dnia SirLaszlo po prostu zniknął. Przestał się pojawiać w grze, a innego kontaktu nie mieliśmy. Przez wiele miesięcy logowałem się jeszcze do WoWa, głównie po to, by sprawdzić, czy może wrócił. Nigdy się nie pojawił.
Od tamtej pory już nigdy nie grałem w gry online.
#wow #worldofwarcraft #wspomnienia #feels
źródło: EeCWjc7WoAID7op
PobierzPamiętam jak mi ojciec przywiózł Wowa z USA i musiałem jeszcze konwertować klucz na europejski. Potem jedna z topowych gildi na Burning Legion " Guardians of Honor" . Pamiętam ze założycielem byl Marcelus i mieliśmy dwarfa rogala o ksywie Progoro.
a szczyl 16 lat ,grał z ludźmi którzy mieli dzieciaki, zony lub już byli blisko emerytury.
Twoja historia bardzo
źródło: old
Pobierz@pepushe: szczególnie w starej tibijce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W momencie kiedy gra znika - relacja tez znika bo to ona była tym spoiwem.
Poznałem setki ludzi w grach, gdzie relacje były głębsze lub płytsze. Żadna nie przerwała do dzisiaj.
W
źródło: image
PobierzDithh
@Goronco: Zabawnie to wygląda, kiedy troll łapie się na zarzutkę xD