Wpis z mikrobloga

@IlawaNidzica: No i nie zapominajmy, że to jest jeszcze PRL, a wtedy połączenie życia w stolicy ze skończonymi studiami i pracą, która nie była fizyczną tyrką w jakimś zakładzie faktycznie mogło uchodzić za życiowy sukces. Zawód nauczyciela, szczególnie na wsiach też uznawano za taki "lepszy", stawiając go mniej więcej w jednym szeregu z księdzem czy lekarzem - nauczyciel to miał być "ten mądry, uczony, co szkoły kończył".
  • Odpowiedz
@Knaga_powrot ten film to pokaz jak system, tradycja i męskie ego potrafią zgasić w kobiecie wszystko co w niej żywe.
pojawiły się pytania, czemu nie mogła np urodzić dziecka i wrócić do pracy, ale rzeczywistość PRL i macierzyński nie był czymś co mamy teraz. kobieta dostawała 16 tygodni płatnego macierzyńskiego, potem oczekiwano że wróci do pracy - o ile miała gdzie wracać, bo przecież praca na czarno wtedy i długo potem
  • Odpowiedz