Wpis z mikrobloga

Kilka miesięcy temu, w jednym z dużych miast, jak wprowadzali zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w części miasta, to podbiło do mnie i znajomych dwójka młodych chłopaków z petycją przeciwko temu zakazowi. A ja do nich, że popieram ten zakaz i mniej burd będzie. A oni do mnie że jak to, że jestem młody a za zakazem. Ja im odparłem, że jakbym miał potrzebę to bym zrobił zapasy na imprezę wcześniej w sklepie, a nie oburzał się, że nie kupię flaszki na stacji po 22. Rzuciłem im też, że jak już się wyszaleją, to sami zauważą plusy tego zakazu. Tak więc tak - jak najbardziej popieram prohibicję. #a-----l #alkoholizm
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@stara_biauka_: jakby rozumiem, sam nieraz odbywałem nocne wycieczki na stację dokupić a-----l na imprezę (jak każdy z młodzieży w Polsce), ale nie uważam, że mi zmieni się życie, gdy go nie kupię. Po prostu. Nie jestem niewolnikiem butelki, żeby uzależniać swój dobry humor od dostępności trucizny xd
  • Odpowiedz