Wpis z mikrobloga

wierzyć, że nic nie ma po śmierci xD [...] głupota, cope dla leniów


@_Alessandro_: Jedynie urojenia o tym, że materia organiczna doświadcza czegokolwiek po zakończeniu w niej procesów życiowych, mogą świadczyć o tym, że stanowiący część tej materii organ zwany mózgiem cechuje się tępotą skutkującą wyparciem nieprzyjemnej prawdy o tym, że wszelka nadaremnie przetwarzana przez nią w trakcie zbędnej i wymuszonej egzystencji energia bynajmniej nie zostanie jakkolwiek wynagrodzona po brutalnym
  • Odpowiedz
@PiotrFr: Ciocia raz miała pukanie w szafkę i okno w zeszłym roku w środę popielcową jak nas nie było a ja z rodzicami 28 stycznia 2024 jak sąsiad zmarł, było pukanie w drzwi, byliśmy na korytarzu po 4 sekundach byliśmy przy drzwiach nikogo nie było sprawdziliśmy całą klatkę sąsiadów mamy w porządku a kawałów nie robią u nas. Małe miasto. Takie 3 puknięcia. Dudnięcia bardziej: buw buw buw. W czasie
  • Odpowiedz
@efilist: Urojenia masz jedynie ty. Świadomość żyje poza mózgiem to jest niewygodna PRAWDA biologiczna. Po śmierci się zdziwisz. Brak minusów czyli się zgadzasz ze mną i nauka.
  • Odpowiedz
@Smokk nie wiem mordo, nie wierzę w życie po śmierci, ale śmianie się z ludzi, którzy w to wierzą to oznaka p---------a. Tym bardziej, że nie ma póki co najmniejszych naukowych podstaw, aby stwierdzić czym jest i skąd bierze się świadomość, jaki jest mechanizm jej działania w materialnej rzeczywistości. Ciężko nawet o sensowne naukowe hipotezy.
  • Odpowiedz