Wpis z mikrobloga

  • 3
@thepjoter: nie mówiłem bo jeszcze nie zaklepałem biletu ale kasa mi się kończy (ta z założonego maksymalnego budżetu na wyjazd). Ona wie że będę wyjeżdżał bo mam pracę ale myśli że za niedługo wrócę xD tak szczerze powiedziawszy to mnie już trochę męczy jej obecność bo ja intro ona extra. Może zrobię o tym wpis dłuższy jak mi się będzie chciało.
  • Odpowiedz
@Karmengulo: nawet jeżeli teraz męczy to korzystaj z darmowego bzykania. Sporo dzięki temu oszczędzisz. No i w polszy tym bardziej posucha więc będziesz miło wspominał. Czekam na kolejne wpisy!
  • Odpowiedz
@Karmengulo: a jak dlugo tam juz jestes? Hmmm, musisz duzo lepiej ode mnie wygladac, ja bylem 3 tygodnie a zadnej nie wyrwalem za darmo (z 1 z tindera udalo mi sie umowic ale nie pojawila sie na spotkaniu) @De_Fault mi sie nie udalo zaruchac za darmo w tajlandii i tylko jedna otyla masazystka cos do mnie podbijala a tak to nic (moze dlatego bo wszedzie chodzilem pieszo w upale,
  • Odpowiedz
@Karmengulo: tylko w Pattayi jestes i w Bangkoku? Zastanawia mnie jak wyglada sytuacja w Chiang Mai, nie tylko jesli chodzi o kobiety ale ogolnie. Zaczac w Chiang Mai, leciec do Laosu , potem zwiedzic Wietnam, potem Angkor Wat i skonczyc podroz w Pattayi - takie mam marzenie. Ale to juz jest dluzsza podroz, watpie czy 3 tygodnie urlopu mi wystarcza...
  • Odpowiedz
@Dorydy: tajlandia to już nie takie eldorado jak kiedyś ale da się poderwać. Na apkach ciężko bo chadów dużo a kobiet mało (tych normalnych a nie masażystek, prostytutek, ladyboyów i scamów). Więc furrory nie zrobisz na takim tinderze. Raczej próbuj normalnie uśmiechać się i zagadywać.
  • Odpowiedz
To też ciekawostka odnośnie tajek


@Karmengulo: Jak tylko wspomniałeś o "tym czymś naklejonym na c---i" to od razu pomyślałem o Tajlandii xD niby światowy b----l a większość dziewczyn wstydzi się chodzić bez stanika i zakleja sobie suty. Jedynie białe turystki chodzą z wypiętymi cycami
  • Odpowiedz