Wpis z mikrobloga

@Ksiega_dusz: miałem przedmiot dotyczący zwinnych metod tworzenia oprogramowania na studiach. Pracowaliśmy nad aplikacją webową w Scrumie, przydzielaliśmy taski, robiliśmy estymaty i co 2 tyg. było coś w stylu retro. Nie było źle, bo dzięki Kanban każdy wiedział co ma zrobić, ale wiadomo jak to na studiach - (prawie) każdy siadał do swoich tasków w ostatnim możliwym momencie. Natomiast widzę, że w korpo Scrum stał się eufemizmem na systemowe j-----e programistów
  • Odpowiedz
@XanderPLXE to skoro tak wam się te scrumy nie podobają to jak to jest że nie spotkałem nikogo kto by się temu przeciwstawił? Dosłownie każdy jeden programista z jakim pracowałem zamiast zawyżać estymaty to zaniża. I oczywiście musi się znaleźć w zespole jakiś nadgorliwy co robi 2x tyle niż musi i ty wypadasz przy tym słabo robiąc tyle ile powinieneś.
  • Odpowiedz