[wysokiewiczplum]

8460 na 36 uczelniach, tyle wynosił limit studentów na lekarski w 2023 roku, czyli za ostatniego rozdania PiSu
Ile ma wynieść po dwóch latach? Jak mocno udało się koalicji rządzącej rozwinąć limity na lekarskim?
8616 na 36 uczelniach :) Całe 156 miejsc więcej w dwa lata. Absolutna stagnacja, kompletny brak nowych ośrodków.

Jak oni chcą długofalowo reformować ochronę zdrowia, jeśli nie zwiększają limitów i nie rozwijają kolejnych uniwersytetów?
Poseł Koalicji Obywatelskiej tak wypowiadał się kilka miesięcy temu:
"...I co należy zrobić? Należy zrobić jedną rzecz. My musimy jak najszybciej wprowadzić na rynek jak najwięcej lekarzy."
I miał oczywiście rację.
Pojawia się jednak pytanie, skoro "Wiemy jak to zrobić", to czemu tego nie robią?! Gdzie to zwiększanie limitów?
Jeśli teraz nie ma środków lub chęci na rozwój uczelni i miejsc, to za kilka lat nie będzie pieniędzy na lekarskie pensje.
Masa patologii z którymi mierzyć się muszą pacjenci, wynika właśnie z niedoboru lekarzy. To powinien być priorytet każdego MZ.

#lekarski #medycyna #pracbaza #studbaza #zarobki

[Hellicon]

@wysokiewiczplum Tylko że sami lekarze pewnie blokują jak mogą takie zmiany. Tylko dzięki temu mogą zarabiać bajońskie sumy.

[Przegrywultimate]

@wysokiewiczplum: wcale nie dziwie się lekarzom, że nie chcą r------ć swojego zawodu jak to zrobili ludzie z IT.

[KryptonZ]

Yay, kształcenie ja eksport

[massejferguson]

@wysokiewiczplum:
limity żeby zwiększyć to trzeba też władować na to kasę a kasy nie ma bo poszła na socjal i kpo dla prywaciarzy. tego tłumu nowych lekarzy nie ma kto uczyć i gdzie uczyć bo uczelnie i szpitale mają swoje limity no i jeszcze dochodzi NIL która jest p----------a a raczej ludzie którzy tam zasiadają więc trochę macie racje ale tylko trochę XD

[Alfiarz]

@wysokiewiczplum: ubili ilość lekarzy na 1000 mieszkańców w 3rp do dna

[Xuzoun]

My musimy jak najszybciej wprowadzić na rynek jak najwięcej lekarzy

@wysokiewiczplum: xD

Po co? Żeby szli do prywaty? Lekarzy jest dużo, ale mało kto chce robić na NFZ skoro ten proponuje dietetyczce dziecięcej 25zł za wizytę, a prywatnie może kasować 300zł za to samo.