nie zabijaj chyba odnosi się do każdej istoty żywe
@consolida: no właśnie kiedyś czytałem gdzieś, że ponoć nie. W oryginalne (po hebrajsku?) było coś w stylu "nie morduj" albo jakieś inne słowo używane tylko w stosunku do ludzi więc uboju zwierząt nie dotyczyło. Potem w tłumaczeniach kolejnych to się gdzieś zniekształciło do dzisiejszego "nie zabijaj".
@Nupharizar: też pamiętam tę sprawę, była podwójnie oburzająca, bo nie tylko kobitę zostawili, ale zostawili też w obcym kraju gdzie była jeszcze bardziej zagubiona. Nigdy się nie znalazła.
@Nupharizar: Abstrachując od całej sytuacji uwielbia jak autor takiego posta poucza o katolickich wartościach zapominając o jednej z nich czyli o wybaczeniu,totalna manipulacja podszyta hipokryzją.
@Rad-X jak wyżej najprawdopodobniej gdzieś na Litwie może na Łotwie pochowane jako NN @Chris_Karczynski jest możliwe będąc starszą schorowaną osobą nie znającą języków, bez kogoś bliskiego, gdy reszta wycieczki Cię olewa.
@Klozapina: Rodzina mówiła, że ją przekonywali żeby nie jechała (czy to prawda to inna rzecz). Nie była ubezwłasnowolniona- takie sprawy trwają i po 2,3 lata, a upór starszych ludzi pokonuje niejedną rodzinę. No i jechała pod "opieką" przyjaciela domu, bliskiego dla niej człowieka.
ale z innej strony kościół to ma być wspólnota ludzi wierzących, a chrześcijaństwo to przede wszystkim miłosierdzie. (*i tak sobie myślałem o wiele za długo dopóki życie mnie nie przeorało, głównie rękami takich właśnie świętojebliwych obłudników)
ilu księży zostało nimi bo wierzą w duszki w chmurkach? Księdzem zostajesz jak chcesz lekko żyć i niczym się nie martwić. Trochę za późno to zrozumiałem. W każdym razie - klecha robił pielgrzymkę żeby wycisnąć hajs od starych bab a nie żeby realizować jakieś wartości
@pomidorowymichal1: a znasz księdza, który nie jest najstarszym synem spośród rodzeństwa? to głęboko wierzące matki tak wychowują swoje dzieci. Ja tam wszystkiego nie wiem, ale
@consolida @siepan: To przykazanie nigdy nie odnosiło się do zwierząt a w samym judaizmie składanie ofiar ze zwierząt było powszechną praktyką do czasu zburzenia Drugiej Świątyni Jerozolimskiej przez Rzymian (70 rok naszej ery) i jest wielokrotnie opisane chociażby w Biblii czy w dziełach historycznych Flawiusza, który był naocznym świadkiem takich praktyk.
wszystkich NN szczegółowo się opisuje, robi zdjęcia itd. Litewska policja ją poszukiwała miała jej wizerunek i co nikt już w prosektorium nie wpadł, że to może być ona? Staruszka bez żadnych dokumentów, po którą się nikt nie zgłasza?
@galicjanin: kiedyś pomyślałem, że może doszło do fałszywie pozytywnego rozpoznania?
Rodzina innej, podobnej zaginionej mogła ją po śmierci rozpoznać jako członka swojej rodziny, jako ktoś inny zostala pochowana, bez badań DNA.
@Nupharizar: ciekawe jest to, ze wiekszosc w komentarzach uznala oo tej jednej sytuacji, ze wszyscy katolicy sa zli. A gdyby to byla swiecka wycieczka to co? Uznalibyscie ze wszyscy ateisci sa zli? Albo wycieczka z firmy drobiarskiej - tez byscie uznali, ze wszyscy w branży drobiarskiej sa zli? I przescigali sie w historiach, ze znacie wlasciciela kur, co zgwalcil sasiadke albo pani w sklepie miesnym zle wydala resztę. Drobiarstwo to
@consolida: no właśnie kiedyś czytałem gdzieś, że ponoć nie. W oryginalne (po hebrajsku?) było coś w stylu "nie morduj" albo jakieś inne słowo używane tylko w stosunku do ludzi więc uboju zwierząt nie dotyczyło. Potem w tłumaczeniach kolejnych to się gdzieś zniekształciło do dzisiejszego "nie zabijaj".
Komentarz usunięty przez moderatora
@siepan: to w punkt.
ale z innej strony kościół to ma być wspólnota ludzi wierzących, a chrześcijaństwo to przede wszystkim miłosierdzie. (*i tak sobie myślałem o wiele za długo dopóki życie mnie nie przeorało, głównie rękami takich właśnie świętojebliwych obłudników)
@CrokusYounghand: niektórych pewnie tak. nawet wśród katolików jest sporo ludzi, którzy mają sumienie
@pomidorowymichal1: a znasz księdza, który nie jest najstarszym synem spośród rodzeństwa? to głęboko wierzące matki tak wychowują swoje dzieci. Ja tam wszystkiego nie wiem, ale
To przykazanie nigdy nie odnosiło się do zwierząt a w samym judaizmie składanie ofiar ze zwierząt było powszechną praktyką do czasu zburzenia Drugiej Świątyni Jerozolimskiej przez Rzymian (70 rok naszej ery) i jest wielokrotnie opisane chociażby w Biblii czy w dziełach historycznych Flawiusza, który był naocznym świadkiem takich praktyk.
@galicjanin: kiedyś pomyślałem, że może doszło do fałszywie pozytywnego rozpoznania?
Rodzina innej, podobnej zaginionej mogła ją po śmierci rozpoznać jako członka swojej rodziny, jako ktoś inny zostala pochowana, bez badań DNA.
Bo