Wpis z mikrobloga

Ciekawe czy rosjanie są tak dobrze przygotowani na blackouty jak Ukraincy


@mleko3-2procent: Myślę że doskonale. Coś jak u nas za PRLu. Brak prądu nie był niczym wyjątkowym, wódeczka przy świeczce nawet lepiej smakuje, a Saszka na akordeonie po ciemku też zagra.
  • Odpowiedz