Wpis z mikrobloga

Mój przepis na startowanie rowerem

Wpis dotyczy "zimnego" startu naszym rowerem po wyjściu z domu lub po dłuższej przerwie (powiedzmy ponad 10 minut). Jeśli startujemy po paru minutach, tak naprawdę wystarczy odczekać kilka, kilkanaście sekund. Dokładnie chodzi o to żeby nasz silnik, czyli nogi nie doznały szoku termicznego, jeśli nagle ruszymy z mocą 350w, a nogi będą zimne. Żeby ciepła krew miała czas dobrze się rozprowadzić, po 2h leżenia na łóżku i dwóch kebsach.

A jak z pierwszym startem danego dnia?

Wykształciłem taki algorytm: x sekund = Twoje FTP - dodatnia temperatura na dworze*

Czyli jeśli temperatura na dworze jest 10 stopni to odczekujemy 230 (ftp) - 10 = 220 sekund po wyjściu z domu. Gdy temperatura jest 30 stopni to odczekujemy 230 - 30 = 200 sekund.

A co gdy temperatura jest ujemna? Wtedy: x sekund = Twoje FTP + ujemna temperatura na dworze x 2**

Czyli jak jest -5 stopni to odczekujemy 230 + 5 x 2 = 240 sekund. Jak jest - 10 stopni to odczekujemy 230 + 10 x 2 = 250 sekund.

* przy temperaturach do max +40*C, powyżej 40*C możemy ruszyć od razu, nawet sprintem
** w przypadku niskiego FTP. W przypadku średniego FTP (do 300w) przelicznik x 2,5, a w przypadku ftp Wielkiego Chłopa (350w+) x 3

Dobrze a co potem jak już ruszyliśmy? Ruszamy powoli. W przypadku szczura nieprzekraczanie 200 watów przy przyśpieszaniu lub jeździe pod górkę, i 220 watów przy jeździe po płaskim. W przypadku wielkiego chłopa nieprzekraczanie 300w przy przyśpieszaniu lub jeździe pod górkę, i 330w przy jeździe po płaskopolsce. Także nieprzekraczanie 30 km/h. Jak długo? Dopóki krew w nogach (nie mylić z innym płynem ustrojowym - limfą) uzyska temperaturę 36,6 stopni.

Mam nadzieję, że pomogłem :)

#rower #szosa #heheszki #tygodnikwielkichlopedycjakolarska (tag do zablokowania)
beastofmisery - Mój przepis na startowanie rowerem

Wpis dotyczy "zimnego" startu nas...

źródło: 113

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@beastofmisery: wujku dobra rada a masz jakiś pomysł na te ciasne opony czy to tylko chwyt marketingowy z tą okładką?
U mnie problem w drugą stronę, Triban 120 z felernego rocznika i obręcze ma lekko nadwymiarowe przez co żadnej opony nie da się założyć bez użycia łyżek.
  • Odpowiedz