Wpis z mikrobloga

@LordDamianus A co miał zrobić? Grzecznie się płaszczyć by na koniec nie dostać pomocy? Trudno powiedzieć….

Z resztą pomarańczowy jest tak odklejony że to i tak nie ma znaczenia. Pojutrze powie że nie pamięta żeby się pokłócili.
  • Odpowiedz
  • 19
@ElPerdedor o to, o to. Jeszcze jaka czas temu mówil że Żeleński to dyktator, potem z nim gada, potem się obraża, a jutro będzie dzwonił żeby się jednak dogadali xd

Niech Trump tak dalej postępuje to nikt go na poważnie nie będzie traktował.
  • Odpowiedz
Wyobrażam sobie w analogicznej sytuacji Dudę, który siedząc na miejscu Zełeńskiego byłby w stanie tylko z idiotycznym uśmiechem pokornie dziękować pomarańczowemu i zgadzać się na wszystko.


@JanuszKarierowicz: i paradoksalnie w tej sytuacji więcej by ugrał
  • Odpowiedz
@JanuszKarierowicz różnica jest taka że zelenski pewnie pojechał tam gotowy na zwarcie mając za sobą rząd. A dudeł co miałby robić? Sam? Pamiętasz jak Sikorski jechał po dudzie że ten gadał coś o nuclear sharing dla Polski, mimo że amerykanie się nie zgadzali? Sikorski wtedy był amerykanom potulny jak baranek i jechał po dudzie, to i nie dziwota że bez wsparcia reszty rządu by siedział cicho
  • Odpowiedz
@JanuszKarierowicz niestety dał się zaciągnąć do klatki lwa. Przede wszystkim była to dyskusja 1 na 2: pyskaty Trump i złotousty. I po drugie gadali po angielsku. Obojętnie jak dobrze będziesz znał angielski to złotoustego w jego ojczystym języku nie przegadasz, w szczególności w sytuacji stresowej.
  • Odpowiedz