Wpis z mikrobloga

Tych pustostanów jest więcej niż ludzie myślą XD Kiedyś szukałem ofert (aktualnych, archiwalnych) mieszkań w jednym budynku na ostatnim piętrze.

Po nitce do kłębka doszedłem, że ostatnie piętro lub dwa to właśnie takie duże penthouse'y NIGDY nie zamieszkane, mimo że inwestycja oddana ponad 10 lat wcześniej. Potem sprawdziłem kolejny - to samo. I kolejny - też puste. W nowych budynkach to nawet często nie trafia w ogóle do sprzedaży tylko na betonową lokatę dla córki dewelopera czy wykonawcy w rozliczeniu.

W ostatnich latach to zdawało się potęgować i już nie tylko najlepsze mieszkania, ale także takie zwykłe, które tylko są w jakikolwiek sposób "normalne", w sensie nie ma za oknem kolejnego budynku lub rozkład na parę stron świata.

Truskawką na torcie są sytuacje jakie Mirek wczoraj opisał, tj. że 3/4 budynku wykupiła jakaś piekarnia XD na "lokatę kapitału" i mieszka na osiedlu sam.

Protip dla oglądających jest tu prosty: zamówcie oglądanie tak koło 18:00 i zacznijcie od miejsca w garażu. Jeżeli parking jest pusty, że można grać w gałę to jest to jeden z "tych" obiektów. Gwarantuję zdziwko ile tego jest.

#nieruchomosci
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 448
@too_late_to_be_true: Najbardziej się spotęgowało chyba po covidzie jak rosła inflacja i firmy zaczęły przerzucać kapitał na betonowe złoto. To nie jest zdrowa sytuacja, że wspomniana piekarnia XD zamiast trzymać zapasy w obligacjach czy lokatach - trzyma je w mieszkaniach. Jakakolwiek recesja, konieczność upłynnienia i wszystko się zawali jak domek z kart.
  • Odpowiedz
@mickpl: JEDNA uwaga: miejsca parkingowe to słaby wskaźnik, bo się wynajmują bardzo łatwo w dużych miastach nawet po 250/300 złotych miesięcznie. W Gdańsku nie mam jednego wolnego w bloku, a jest od 4 lat kilka mieszkań z ofoliowanymi drzwami.
  • Odpowiedz
  • 12
@GomiGomi: Zależy z jakiego okresu pochodzi osiedle. Były takie kiedy miejsc parkingowych nie trzeba było budować, ale ostatnio te normy są dosyć wyśrubowane. No i dlatego deweloperka tak kwiczy, żeby tych miejsc tyle nie robić. Z ich perspektywy to bez sensu jak w połowie mieszkań i tak nikt nie będzie mieszkał XD
  • Odpowiedz
@mickpl: czasami się zastanawiam czy te zastawione balkony rowerami, rupieciami i sztucznymi roślinami to tylko taka reklama danej inwestycji, żeby pokazać jak to się szybko rozchodzi i już ktoś mieszka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@mickpl powinno być przyzwolenie na zajmowanie takich lokali przez squattersów to by się może zaczęli bać wielcy inwestorzy
  • Odpowiedz
przecież my do tych inwestycji dopłacamy inflacją, z podatków czy też wakajkami kredytowymi


@too_late_to_be_true: Najlepsze, że ciągle słyszę narzekania, czemu jedzenie w knajpach, czy inne usługi w Polsce tak drogie, że nieraz prześcigamy cenami zachód, a mało który skojarzy to z faktem horrendalnych cen nieruchomości i czynszów, które wysysają ten dochód z gospodarki.
  • Odpowiedz
@mickpl: na mojej ulicy jest 6 domów, ukończonych, do zamieszkania, przez okna widać że tynki zrobione, elewacja też gotowa, nie są starsze niż 8 lat, stoją puste do tej pory, wcześniej jeszcze ktoś przyjeżdżał trawę kosić, ale od dwóch lat nie widzę nikogo aby to robił. Codziennie idę piechotą wiec widzę
  • Odpowiedz
@mickpl mało się mówi o tym ze masowa 'inwestycja' w betonowe złoto jest zabójca dla gospodarki. Jak ktoś ma więcej wolnego hajsu to powinien go inwestować w coś co by napedzalo gospodarkę, akcje, rozwój swojej firmy ect
  • Odpowiedz