Wpis z mikrobloga

@Lmaocetong2 Ja pierdziu...
To by miało sens (chyba XD) ze 40 - 50 lat temu...
A teraz? Większość osób boi się podejść, spojrzeć na drugiego człowieka, gdzie większość osób też tak patrzy na innych, jakby chcieli ich właśnie zabić wzrokiem...
XXI wiek... Wiek samotności i depresji...
  • Odpowiedz
@Pracuje_zdalnie_chyba: Ja myślę, że to dużo zależy od tego jak wyglądasz. Ludzie często podświadomie wybierają miejsce, w którym usiądą na podstawie osoby, która już siedzi na sąsiednim siedzeniu.
I nie mówię tutaj w kategoriach gigachad/przegryw. Często nasz humor potrafi zmienić odbiór nas samych przez otoczenie. Jak będziesz miał zły dzień, w którym Cię wszystko będzie denerwować to będziesz wyglądał mniej "miło" dla innych osób mimo, że Tobie może się wydawać
  • Odpowiedz
@Lmaocetong2: jak jeszcze byłem młody i sporo jeździłem pociągami to też zdarzało się, że spotykałem znajomych z liceum czy skąd indziej i sobie rozmawialiśmy. Kilka razy nawet jakieś obce dziewczyny tak poznałem. Znajomość się co prawda kończyła po wyjściu z pociągu, no ale jednak miło te 3h spędziliśmy.
Teraz jestem stary, a i tak ostatnio w samolocie sobie z jakąś babką rozmawiałem, co sama nawet się dosiadła. Żadnym chadem nie
  • Odpowiedz
a pierdziu...

To by miało sens (chyba XD) ze 40 - 50 lat temu...

A teraz? Większość osób boi się podejść, spojrzeć na drugiego człowieka, gdzie większość osób też tak patrzy na innych, jakby chcieli ich właśnie zabić wzrokiem...

XXI wiek... Wiek samotności i depresji...


@Akinori456: @rzeznia22 @Lmaocetong2 To ma jakiś sens, ale tylko w krajach gdzie podróżuje się długo pociągiem i ludzie jeszcze ze sobą rozmawiają (typu
  • Odpowiedz
@Akinori456:

A teraz? Większość osób boi się podejść, spojrzeć na drugiego człowieka, gdzie większość osób też tak patrzy na innych, jakby chcieli ich właśnie zabić wzrokiem...

XXI wiek... Wiek samotności i depresji...


W kręgach przegrywowych może i tak. Idź sobie do jakiegokolwiek klubu/baru w weekend w każdym mieście mniejszym i większym w Polsce. W każdym lokalu setki młodych ludzi, rozgadanych, chętnych poznawać kogoś nowego. Ta szarobura rzeczywistość jest w bańce
  • Odpowiedz