Wpis z mikrobloga

Rok jest już na ostatniej prostej, więc pojawia się pytanie, co w tym roku Was zachwyciło, wyrwało z butów, zaskoczyło w perfumach?

Pytam, bo u mnie posucha totalna. Owszem poznałem kilka fajnych kompozycji, ale żadna z nich nie wytrzymała próby czasu. W większości przypadków pewnie dlatego, że je katowałem aż mi spowszedniały. To może być powód. Nieważne. Co tam u Was?

#perfumy
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lysowsky: W tym roku za wiele mnie nie zaskoczyło, ale to przede wszystkim dlatego, że skupiłem się na uzupełnianiu kolekcji o testowane wcześniej perfumy. Sprzedałem też trochę swoich staroci, których nie nosiłem.
  • Odpowiedz
@lysowsky: Kamil Bańkowski, najpierw odkupiłem w ciemno "Ragnarok" od @zGdyniMlodyG, w którym osobiście czułem kadzidła (bliscy też), a okazało się, że jest tam głównie skóra, która mnie bardzo zachwyciła, tym, że skóra może tak różnie wybrzmiewać.
Potem kupiłem kilka zapachów więcej i zakochałem się w "Pokuśnicy", dla mnie najpiękniejsza wiśnia, nie jest podana na słodko jak zazwyczaj, tylko mamy tutaj do czynienia z kwaśną wiśnią, której szukałem :)
  • Odpowiedz
@lysowsky: mnie pozytywnie zaskoczyły różowe Lacoste. Dostałam w gratisie próbkę, zawsze byłam sceptycznie zastawiona, no bo to krokodylek, to czego się spodziewać- zapachu taniego dezodorantu. A tu taka niespodzianka! Rose eau Fraiche, piękne w swojej świeżości. Nie dezorantowej :)
  • Odpowiedz
  • 0
zakochałem się w "Pokuśnicy", dla mnie najpiękniejsza wiśnia, nie jest podana na słodko jak zazwyczaj, tylko mamy tutaj do czynienia z kwaśną wiśnią


@MichalLoczek: uwielbiam wiśnię w perfumach. Tę zwykle uzyskiwaną gdzieś w oparciu o migdał. Ale. Cholera. Zainteresowałeś i to bardzo.

@Myrszula o, fuuuuj! Damskie perfumy. A tak serio. Róża w nazwie. Ale w nutach daleko upakowana. Hm. Mają te perfumy jakkolwiek wydźwięk unisexowy?
  • Odpowiedz