Wpis z mikrobloga

K---a jak żyć w tym kraju.
Moja matula kupiła używane auto i przez to, że jeszcze było ubezpieczone na poprzedniego właściciela to ubezpieczalnia nie poinformowała o końcu OC a jej się miesiące pomyliły i cyk będzie 8600 cebulionów kary, czyli ""2 miesiące minimalnej" a w realiach praktycznie 3 bo podatki.
Kobieta która przez całą karierę kierowcy w najgorszym wypadku przytarła lakier albo doprowadziła do małego wgniecenia dostaje większą karę od kogoś kto z--------a 200 w zabudowanym przy odebranym prawku albo r---------i 3 ludzi na autostradzie i ucieknie na wakacje.
Tylko kij, zero marchewki w tym gównostanie.


#zalesie #karton
  • 147
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AgencjaDezinformacyjna: przedłużało się, ale potem były TYSIĄCE spraw w sądach, bo ludzie nie wiedzieli i mieli w dupie płacenie albo zawarli OC w innym TU i było odkręcanie. Bo każde OC się z automatu przedłużało.

Zmienili przepisy, że po sprzedaży auta OC się automatycznie nie przedłuża u nowego właściciela.

Może Ci się to wydawać błachostka, ale serio, tego było ogromnie dużo.
A sądy to uwalały, bo oczywiście ktoś miał już OC
  • Odpowiedz
ubezpieczenie powinno się przedłużać automatycznie, dopóki ktoś nie złoży wypowiedzenia.


@jutokintumi: przecież tak jest, jak sprzedający nie poinformował o sprzedaży auta to OC będzie się cały czas samo przedłużało,
jeżeli poinformował no to trudno aby ubezpieczyciel wystawią z automatu polisę na nowego właściciela o którym nic nie wie, nie ma z nim żadnej umowy, nie wie czy w ogóle żyje i czy zapłaci za tę polisę
  • Odpowiedz
@hellfirehe: niekoniecznie. Wystarczy, że sprzedający i kupujący nie zgłosi. Jak zgłosi i w ubezpieczalni i w wk to ok wiedzą. Z tym, że wtedy przesyłają bez zgód marketingowych informację o przejęciu ubezpieczenia. Imho powinno być tak, że jak kupujący zgłosi to mu się robi kontynuacja automatycznie.
  • Odpowiedz
@Vladimis: Z ufg niestety nie ma zmiłuj, rok temu dosłownie pomyliłem się w dacie zawarcia o jeden dzień (kończyło się 26 dnia a nowe było od 28) i cyk po miesiącu pismo UFG z karą. Wtedy bodajże udało mi się to dogadać z nimi i rozłożyć na 3 raty więc kieszeń to jako tako przeżyła ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@slawek887: Rozumiem Cię, ale myślę właśnie, że po spowodowaniu kolizji UFG powinni dowalić taką karę plus naprawa auta poszkodowanego na własny koszt, a jak ktoś zapomni kilka dni to myślę, że 2k kary byłoby ok w ramach przypomnienia. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i w natłoku problemów zdarza się czegoś zapomnieć.
  • Odpowiedz
@Dragon1478: Kiedyś taki frędzel bez OC zaparkował mi sprinterem w bagażniku, tablice miał z jakiegoś golfa jak sie później okazało i nie mogli go znaleźć. UFG wypłacił odszkodowanie ale trwało to pare miesięcy, droga przez męke.
@Vladimis: A na czym ta marchewka miałaby polegać? W ogóle dobrze że mama nie miała zdarzenia bo oprócz kary od UFG doszedłby jeszcze regres.
Ludzie pilnujcie swoich spraw i czytajcie co podpisujecie.
  • Odpowiedz
nie chce wyjsc na snoba i wredote, ale posiadajac prawo jazdy kazda osoba powinna zdawac sobie sprawe przy kupnie auta na siebie ze OC to podstawa, pierwsze co to sprawdzasz do kiedy jest i zglaszasz zakup do ubezpieczyciela. Auto bez OC nie moze nawet w garazu stac, kazdy ogarniety o tym wie i zwraca na to uwage w szczegolnosci.
  • Odpowiedz
@Vladimis: Zaraz po przyjeździe na Tajwan kupiłem pierwszy samochód, po kilku miesiącach pojechałem na przegląd rejestracyjny i pani w okienku poinformowała mnie, że OC skończyło mi się kilka tygodni wcześniej... Blady strach i przed oczami od razu kwoty kar z Polski... a tu się okazało, że po prostu muszę wykupić nowe od dzisiaj, bo inaczej mi nie pobiją przeglądu. Żadnej kary ani nic ( ͡º ͜ʖ͡º
  • Odpowiedz