Niedługo i tak będą dążyć do tego, żeby samochody były sprzedawane identycznie, jak dziś gry komputerowe. W regulaminie będzie napisane, że tak naprawdę nie kupujesz samochodu, tylko możliwość korzystania z niego, a przy próbie sprzedania po prostu go wyłączą.
@Wykopaliskasz: ludzie chcą takich "usług" - coraz popularniejsze są leasingi i "abonamenty" na auto, bo ludziom się wydaje, że jest to tanie, a ostatecznie płacą o wiele więcej, niż kupując takie auto
bo ludziom się wydaje, że jest to tanie, a ostatecznie płacą o wiele więcej, niż kupując takie auto
@Ranger: nikomu się tak nie wydaje, każdy (spoza wykopu) potrafi wziąć kalkulator do ręki - i tak, łatwiej jest płacić 2k miesięcznie niż 200k jednorazowo nawet jeżeli ostatecznie wyjdzie cię to 250k
Wymiana akumulatora z 75-80% pojemności? nazwijcie mnie szalonym ale jak dla mnie to i tak całkiem niezły wynik i po co go wymieniać. Używane auto to używane auto. To tak jakby Kowalski chciał wymieniać silnik w używanym 10letnim samochodzie bo zaczął spalać 1l więcej i brać troche oleju i że wymiana silnika nie opłacalna to auto na złom. Taka sama abstrakcja jak w tej historyjce złomnika.
jak akumulator ma 75% to nie znaczy że jeszcze jest 75% życia przed nim tylko że jest już praktycznie na wykończeniu, w każdej chwili elektronika która nim steruje może odmówić ładowania
@lukas272: elektronika odmówi ładowania gdy bateria przekroczy ustalone parametry, jeżeli w baterii wzrośnie opór podczas ładowania powyżej zaprogramowanego parametru to jest koniec, elektronika odmówi ładowania takiej baterii
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że Unia chciala uwalić spalinowe samochody, aby Niemcy mogli produkować więcej nowych i sprzedawać, ale znienacka okazało się że Chińczycy produkuja 2x taniej.
@23kulpamens: kilka dni temu nadziałem się na jakiś "blogerowy" filmik gdzie firma Zeker (czy jakoś tak) zmajstrowała baterie nie dość że mało palną, to jeszcze można ją ładować z mocą 600kW. Oznacza to naładowanie w sensownym stopniu, w czasie zbliżonym do klasycznego tankowania i zapalenia fajki.
Trzeba na to spojrzeć bardziej realistycznie. Złomnik już też trochę odleciał, bo on jest finansowo ustawiony. On kupuje graty nie z musu, ale gdyż ma takie hobby. Myślenie, że ludzie będą zmuszeni do kupowania nowych elektryków jest nierealistyczne. Prawda jest taka. Ludzie jeżdżący swoimi gratami będą nimi jeździć póki się nie rozpadnie. Jak się rozpadnie to już nie będą mieli samochodu, bo ich nie będzie stać. Najbogatsi za tym lobbują, bo oni
@Majki7 ten plan jest przecież realizowany, bo ładne i drogie centra miast też będą zamknięte dla pospólstwa, tylo zamiast stawiać bramy i strażników to zabroni się wjazdu pojazdom, które pospólstwo posiada. No i jeszcze biedota się na to wszystko zrzuci oczywiscie
no moze i fajnie sie tym jezdzi, cicho, przyjemnie sie przyspiesza, ale zasieg to jakies nieporozumienie. mam od kilku tygodni elektryka ktory mial robic 600 km a to wszystko nawet na komputerze oscyluje wokol max. 400km, ktore pod pierwszym kilometrze maleja o 20-30 km. szybkie ladowarki troche poprawiaja sytuacje, ale wciaz to jest upierdliwe notoryczne kombinowanie gdzie i jak sie doladowac. nawet jak sie laduje z wall boxa to bieganie z kablem
@MateuszMorawiecki_Official: Czym się zajmujesz że robisz codziennie ponad 400 km i jak do tego doszło że dałeś sobie sprzedać auto elektryczne? Serio, pytam z ciekawości, bez żadnych złośliwości.
@DavidPL2: mi osobiscie sie wydaje że zakup obecnie tesli model 3 z dofinansowaniem za 60k i własna fotowoltaiką to strzal w dziesiątke. 80k kosztuje nowa fabia, za 100k tesla 3 jazda w ciszy w kolo komina za darmo. Brak wymiany tarcz klockow oleju. Duzo plusów. Za te kase nic lepszego sie nie znajdzie Wiele osob ma model S z dożywotnim ladowaniem na superchargerach. Wiec jezdzicie za darmo.
Nie widzę niczego negatywnego w pojazdach elektrycznych, o ile nikt nie będzie równolegle zakazywać produkcji i używania pojazdów spalinowych pod idiotyczną i żałosną przykrywką ekologii.
Komentarze (379)
najlepsze
@Ranger: nikomu się tak nie wydaje, każdy (spoza wykopu) potrafi wziąć kalkulator do ręki - i tak, łatwiej jest płacić 2k miesięcznie niż 200k jednorazowo nawet jeżeli ostatecznie wyjdzie cię to 250k
Sprawdziłem na szybko i wymiana baterii w Tesla S kosztuje 10-15k$, a nowa Tesla S 75k$.
Tesla S z 2018 można kupić za 20k, albo 30k$ z nowa bateria na gwarancji, więc nic nie pasuje do podanego przez Ciebie przykładu
jak akumulator ma 75% to nie znaczy że jeszcze jest 75% życia przed nim tylko że jest już praktycznie na wykończeniu, w każdej chwili elektronika która nim steruje może odmówić ładowania
źródło: received_597873279889018
PobierzŁadowanie co 60-90km o k---a xD
Za te kase nic lepszego sie nie znajdzie
Wiele osob ma model S z dożywotnim ladowaniem na superchargerach. Wiec jezdzicie za darmo.
źródło: obraz_2025-02-06_191109249
Pobierz