Wpis z mikrobloga

@bongos112: dlatego jedyna kaucja na jaką się zgadzam, to maks kwota dla właściciela + czynsz, i w ostatni miesiąc nie płacę wesoło informując, że opłaty weźmie sobie z kaucji.

Dwa razy miałem taką sytuację, że było darcie pyska że jak to, oni opłaty mają. Na co zapytałem- gdzie jest moja kaucja, która nie ma prawa zniknąć
  • Odpowiedz
@bongos112: Ciekawe, czy w drugą stronę też to działa i jak przychodzi nowy potencjalny najemca, to też razem z Januszem metr po metrze oglądają całe mieszkanie, spisują protokół uszkodzeń i robią dokumentację zdjęciową.
Bo znając życie, to coś mi się wydaje że Janusz wpada z umową i pogania oglądającego, że mu się spieszy i bierze albo nie.
  • Odpowiedz
@bongos112: landlord oczywiście w tym przypadku zachowuje się patologicznie, ale sensownym rozwiązaniem jest np. praktykowane w Danii malowanie przez najmującego mieszkania na biało przy zdawaniu lokalu, dzięki czemu każdy nowy lokator ma odświeżone mieszkanie na start plus można sobie pomalować mieszkanie tak jak się chce (bo na koniec i tak zdaje się białe).
  • Odpowiedz
  • 16
Mi sie raz tak ktoś czepiał to po pierwszej wyzycie wysłałem maila ze zdjęciami, klucze w skrzynce na listy i info ze kaucja do x. Jeżeli są jakieś zażalenia to poproszę o protokół mieszkania przed wynajmem i dowody że ewentualne wady są spowodowane moją obecnością. Po 2 mc dostałem kauce po liscie przedsądowym.
  • Odpowiedz