Wpis z mikrobloga

Czego używacie do golenia twarzy? U mnie kiedyś były jednorazówki ale potrafią skubane podrażniać, więc od jakichś 2 lat jest taki Philips elektryczny i na sucho 0 podrażnień. Najlepszy wynalazek zaraz za szczoteczkami sonicznymi. Wiem że są jeszcze takie maszynki elektryczne z nożami w kształcie trzech kółek ale tamte znowu miałem wrażenie że rwały włosy.
#niebieskiepaski #golenie #pytanie #dziendobry
xiv7 - Czego używacie do golenia twarzy? U mnie kiedyś były jednorazówki ale potrafią...

źródło: images

Pobierz

Czym golisz twarz?

  • Jednorazówka 22.3% (545)
  • Z wymiennymi ostrzami 17.8% (435)
  • Elektryczna "3 kółka" 9.8% (241)
  • Elektryczna jak na zdjęciu Philips 50.1% (1226)

Oddanych głosów: 2447

  • 120
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xiv7: Kupiłem to bo potrzebowałem czegoś na szybko na wyjazd i jest arcy. Czasami te klasyczne rozwiązania są lepsze od jakichś przekombinowanych. Mam twardy zarost i tendencję do podrażnień i krwawień, tu nie zaobserwowałem. Golę się codziennie lub prawie codziennie na gładko, wkład wymieniam co 2-3 tygodnie. Jako zmiękczacz używam zielonego mydła Proraso, ale nakładam je po chamsku ręką :) Wcześniej przerabiałem Wilkinsony Hydro, Gillette Fusion, różne żyletki na łagodnych
  • Odpowiedz
@xiv7 ja nie golę się na 0, oprócz szyi. robie to dwuetapowo, do trymowania większości gęby mam Philips multigroom, którego mam już z 7 lat, nie trzeba go ostrzyć ani nic wymieniać i sprawdza się świetnie do trymowania. natomiast samą szyję golę sobie tym Philipsem OneBlade, bo legancko goli przy samej skórze, prawie jak żyletka. przez to, że używam tylko do szyi, ostrza zużywają się mniej i wymieniam raz na 2
  • Odpowiedz
@xiv7: Ja od x lat używam bardzo prostej techniki - jak się muszę ostrzyc to jadę łeb i twarz na 3mm i mam z głowy na tydzień/dwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@xiv7: Ja nie wiem, czy ja mam jakąś dziwną mordę, ale mi ten oneblade strasznie ciągnął włosy i powodował masę podrażnień. Aktualnie trymer, nie ścinam na 0 i jest git
  • Odpowiedz
@xiv7: 1blade to gamechanger dla mnie, do tej pory tez jakies gillette uzywalem a teraz jest mega wygoda. Może idealna nie jest bo dosyć sztywna na końcówka i nie dopasowuje się ale nie znam nic lepszego.
Tutaj mały protip jak ktos nie lubi miec zasranego zlewu i całej łazienki latającymi włosami i tez nie chce robic jakiegos smiesznego namiotu z recznika i przyssawkami z aliexpresu - golić się w kabinie
  • Odpowiedz
@xiv7: mam na brodzie gesty dosc zarost i tam maszynka go nie ogarnia, choćby nie wiem co. Chciałem go modelować, w sensie przyciąć, ale nihuhu. Jestem sam czy chtuś też tak ma?

Na daliy mam trymer remingtona, nie do zajechania, kiedyś był maszynką do włosów
  • Odpowiedz
@xiv7 ja nietypowo: używam trymera. takiego do głowy. i w związku z tym mam zawsze jedniodniowy zarost, bo on oczywiście nie przycina do samej skóry. ale lubię tak. przycina włosy na tyle długie, że nie są ostre/drapiące, co lubi też moja kobieta
  • Odpowiedz
Przez pare lat one blade, ale w koncu odkrylem jakie to gowno porownujac do maszynek z ali. One blade jest wyraznie ultra slabe, tak jak ktos wyzej napisal przy mocnym zaroscie odpada. Porownanie np z 2x tansza Kemei 2299 to wypada tak, ze philipsa sie juz nie chce do reki brac (a zgrodzmadzilem ze 4 sztuki przez ostatnie lata).
Do tego dodac ultra delikatne nasadki, ktore pekaja od jednego upadki i wybor
  • Odpowiedz