Wpis z mikrobloga

Szukam serialu na jesienno-zimowe wieczory. Długość odcinka najlepiej nie więcej niż godzina, ilość do 100 odcinków lub niewiele więcej. Pozbawiony wielokrotnych scen seksu, erotyzmu, ciągłych przekleństw. Serial już skończony, żeby nie czekać na kolejne sezony. Przez 4 lata przerobiliśmy dwa kompletnie różne seriale, które przypadły nam do gustu- The Crown i Ranczo.
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
- Zagubieni (dalsze sezony nie dla drugiej osoby)
- Gra o tron

Po krótkim szukaniu wpadł mi Haus of Cards i Sukcesja, chociaż ten drugi chyba zbyt wulgarny.
Opinie, porady? Zapraszam.
#seriale
  • 179
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bron boze Ozark - gowno niemilosierne, ktore chcialo byc breakign bad 2 xD w dodatku jakis idiota go "pokolorowal", gdyz od niebieskiego mozna k-----y dostac. Ciezko sie go ogladalo. Jedynie rola blondyneczki cos warta :)
  • Odpowiedz
@matiKKS: Good Place, zero sexu, zero przeklenst.
Scrubs juz byl wymieniony.
Orange is the new Black (tam na 8 sezonow jest moze z 10 scen seksu).
Grimm, Supernatural z takich bardziej fantastycznych.
What we do in the
  • Odpowiedz
big bang theory, fargo, modern family, ozark, shameless (us), slow horses, powyzszy peaky blinders
  • Odpowiedz
@matiKKS: Z Archiwum X, The Wire, Nikita. Stare dobre ciekawe nieciekawe opowieści o panach i paniach w ciepłych długich płaszczach, grubych kurtkach i bojówkach.

No... i po dwóch godzinach będę pierwszy który poleci też Miasteczko Twin Peaks xDDDDD Kto tu już siedzi to ja nie wiem.
  • Odpowiedz