Wpis z mikrobloga

@KakaowyTaboret a gdzie ja coś takiego napisałem? Czy sobie jakieś projekcje wymyśliłes?
W PL znajdziesz sporo dobrych restauracji które są lepsze od włoskich. We Włoszech znajdziesz sporo restauracji które są lepsze od polskich.

Co do wody to nie wiem jak Ty ale ja również czuję różnice w smaku pomiędzy poszczególnymi markami. Mam też ulubione marki wody i jestem w stanie dopłacić za nie więcej kasy. Dlaczego? Bo mi smakują i tak chce. Oczywiście są też ludzie z przepalonymi kubkami smakołyki od alkoholu którzy powiedzą, że woda to woda. Takie podejście świadczy tylko o nich ;)

koszty
  • Odpowiedz
@Notes mówię o wodzie z kraju gdzie często na zachodzie daja za darmo a ja w PLN za litr płaciłem 15 ;)

Pewnie mam kubki smakowe przepalone alkoholem skoro nie doceniłem wody wielokrotnie droższej ;)

Czyli w Pyrzowicach są wyższe koszty wynajmu niż w Londynie. Odważna teza. Po prostu powiedz że wyższe ceny gastro niż na zachodzie uważasz za ok i tyle ;)
  • Odpowiedz
@KakaowyTaboret odważna teza ale ostanio mirko jest z------e wpisami, że nieruchomości są w Polsce droższe niż na zachodzie więc coś chyba w tym jest.
Co do jarmarków bożonarodzeniowych to moja teza jest już faktem bo były artykuły gdzie dziennikarze sprawdzili ceny i kto i w jaki sposób zarabia na sprzedawcach (tak na sprzedawcach a nie sprzedawcy) okazało się, że wynajmując stragan we Wrocławiu czy w Gdańsku zapłacisz więcej niż w Monachium czy Hamburgu xd

Darmowa woda na zachodzie to najczęściej zwykła kranówa. I może cię zaskoczę ale jej smak również często różni się nawet w poszczególnych miastach. Co do wody z butelki to są ludzie którzy z zamkniętymi oczami odróżnia smak i jaką markę właśnie spróbowali a ty się z nich właśnie naśmiewasz. Nie bądź aż tak zaściankowy…

No ale skoro uważasz, że wszędzie rypią na kasę to umówmy się, że poszukamy jakąś dobrą restauracje w twojej okolicy i skoczymy tam na obiad na mój
  • Odpowiedz
Darmowa woda na zachodzie to najczęściej zwykła kranówa. I może cię zaskoczę ale jej smak również często różni się nawet w poszczególnych miastach. Co do wody z butelki to są ludzie którzy z zamkniętymi oczami odróżnia smak i jaką markę właśnie spróbowali a ty się z nich właśnie naśmiewasz. Nie bądź aż tak zaściankowy…


@Notes:

xD nawet mając katar miałem ponadprzeciętną wrażliwość sensoryczną gdy w związku ze ścieżka zawodową miałem profesjonalne testy ;) Przecież odróżnienie wody z butelki jest łatwe nawet mając katar czy
  • Odpowiedz
  • 0
@Vadzior: za praktycznie takie samo śniadanie zapłaciłem ostatnio w Poznaniu więcej niż w Padwie xD

No sorry, jeśli ceny w Polsce są na porównywalnym lub wyższym poziomie niż w zachodniej Europie to coś jest mocno nie tak
Xuzoun - @Vadzior: za praktycznie takie samo śniadanie zapłaciłem ostatnio w Poznaniu...

źródło: paragony

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@dorszcz najlepsze że są osobniki które to zamówią zamiast tatara z polędwicy za ten sam hajs. Wiadomo - to pewnie są pomidorki fair trade z farmy zrównoważonego rozwoju, stąd szczęśliwe, nie to co szklarniowe bez przestrzeni życiowej dookoła.
  • Odpowiedz
@KakaowyTaboret typie ty od studiowania tej biotechnologii masz jakieś urojenia. Wymyślasz sobie rzeczy których nie napisałem. To że pracowałeś na zmywaku w jednej czy drugiej knajpie u Janusza na wypizdowie nie czyni cię jakimś ekspertem xDddddddd

Ja nigdzie nie napisałem, że nie ma takich sytuacji jak opisujesz. Ja tylko twierdzę, że są miejsca warte każdej ceny.
  • Odpowiedz
typie ty od studiowania tej biotechnologii masz jakieś urojenia.


@Notes:

powiedział ten który mi stara się wmówić wiele rzeczy czy udowodnić, że ludzie są w stanie rozróżnić smak wody jakby to było jakieś osiągniecie
  • Odpowiedz
@KakaowyTaboret ty masz autyzm? Nie zauważyłeś tego, że to były tylko przykłady? Ludzie kontu piszą, że pomidor to pomidor i nie ma różnicy w smaku pomiędzy tym tańszym i tym droższym więc napisałem przykład z wodą.
Weź wrzuć dzisiaj wpis, że kupiłeś eviana i że smakuje najlepiej to ci zaraz napiszą że woda z kibla jest lepsza i smaczniejsza i przede wszystkim prawie za darmo. ( ͡ ͜ʖ ͡)
W restauracji zawsze zamawiam wodę gazowaną więc dotarcie butelkę zakręcona i szklankę ;)
Coli raczej nie pijam :) ciężko
  • Odpowiedz
  • 0
@dorszcz: Przecież knajpy w wawie są oblegane, a ktoś ma czelność narzekać, że ludzie pomidora za 40zł nie kupują. Chyba kilka nowych mercedesów w garażu to mało i właściciel knajpy ma chrapkę na jakiś jacht.
  • Odpowiedz
@dorszcz: Jadam w półdrogich restauracjach. Mam jedną restaurację której cena równa się ilości jedzenia na talerzu plus piękne podanie.
Nigdy nie dałbym 44 zł za tatar z pomidora. Tam nie ma do czego się doczepić żeby uzasadnić cenę.
Tatarek mięsny cena wręcz optymalna na knajpę która aspiruje do bycia semi luxurious. Jeszcze musiałbym zobaczyć go na talerzu i spróbować wtedy mógłbym opinie o nim wydać.
  • Odpowiedz
  • 0
@dorszcz: Nie rozumiem trochę idei tych przystawek, zwykle porcje obiadowe są na tyle spore że spokojnie się nimi można najeść. Czasem weźmiemy jakąś przystawkę na parę osób.

Ceny napojów w knajpach to abstrakcja, we Włoszech 3 rzuty beretem od centrum Rzymu kafafka 1l wina 8€, u nas za tyle to może dwie lampki...

@ladniecuchne może ja jestem tym wspólnikiem bo też się targuje o wszystko, ale tylko w B2B
  • Odpowiedz
Są takie restauracje (raczej te droższe), że można zamówić przystawkę, deser itd. ale w większości knajp dania obiadowe są raczej zapychające. Kto to przeje.
  • Odpowiedz