Wpis z mikrobloga

Jak? My wstajemy o 7.00 i ogarniecie dziecka rano to 30minut. Ubranie, lekkie śniadanie, mycie zębów i do przedszkola tam i powrót kolejne 30min. Wszystko zwiazane z dzieckiem rano to max 1h. gdzie samemu tez jem śniadanie. Wybitny nie ogar zeby od 4.30 sie ogarniać


@peters294: A może by tak nie zakładać z góry że ktoś zaczyna pracę o tej samej godzinie co Ty i ma taką samą odległość do
  • Odpowiedz
gdzie jest ojciec dziecka? same w----------e się w taką kabałę, a potem płacz. U mojego brata (2 córki) dzieci były odprowadzane na zmianę do żłobka/przedszkola, sprzątanie w kuchni leży po stronie żony, gotowanie po stronie brata. Cała reszta obowiązków 50:50. Serio? Nie można znaleźć sobie takiego partnera, który będzie wspierał, a nie zrzucał wszystko na karb matki dziecka?


@huudyy: ojciec dziecka wstaje o 4 i odbiera małą z przedszkola po
  • Odpowiedz
@MaddieBaddie: też potrzebuje, jasna, ale chcącemu nie dzieje się krzywda, sami się zdecydowali na dzieci przy takich warunkach, więc nie ma co marudzić na to, że facet nie ma siły Ci pomóc jak z--------a w fabryce betonu. Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz... Co więcej, wcale nie chodzi o to, żeby ujmować kobietom, że z----------ą w domu jak głupie, tylko o to, że nie potrafią sobie dobrze dobrać PARTNERA,
  • Odpowiedz
co Waszym zdaniem kobieta wnosi do związku, aby uprawniało ją to do myślenia jak na zrzucie ekranu, iż podział kosztów 50/50 jest wg kobiet niesprawiedliwy i to mężczyzna powinien ponosić większy wkład finansowy w związku?


@git_commit: konserwatywne poglądy
  • Odpowiedz
@git_commit: Jeśli kobieta zarabia podobnie co facet, to 50/50.
Jeśli facet zarabia 20k a kobieta 8k to logiczne chyba że podział 50/50 jest nie sprawiedliwy ale jakieś koszty partnerka powinna nadal brać na siebie.
Kobiety to chciałyby żeby pieniądze faceta były wspólne a jej tylko jej.
  • Odpowiedz
@git_commit: @git_commit generalnie też jest tutaj problem innej natury i nie mówi się o tym jakoś.
Moje pokolenie bylo własnie uczone o współpracy w związku, 50/50 - nasi rodzice podobnie ale raczej z załoeniem tego co mówią amerykanskie redpilaki- provider i kobieta pracująca w domu- gospodyni domowa.

Teraz ten feminizm jak jakiś kult religijny niszczy NAWET wypracowane przez szkołę, społeczeństwo ten układ współpracy w związkach. To jest dopiero zgroza.
  • Odpowiedz
@git_commit: to pewno i tak jakieś trollkonto ale może warto by było kobietom przypomnieć, że to one cisnęły z tą całą równością. Także skąd zdziwienie, że gdy rolę facetów już wyrównano, to oczekują tego samego w drugą stronę - wyrównania roli kobiety...

Jak laska oczekuje prawdziwego mężczyzny, to niech zacznie od odpowiedzenia sobie na pytanie, czy ona jest prawdziwą kobietą. Gdyż taki facet będzie zainteresowany taką właśnie dziewczyną.
  • Odpowiedz
  • 1
Jeśli facet zarabia 20k a kobieta 8k to logiczne chyba że podział 50/50 jest nie sprawiedliwy ale jakieś koszty partnerka powinna nadal brać na siebie.


@eskejper no to pytanie czym kobieta nadrabia w takim razie bo jesli niczym to nie ma za grosz wstydu i honoru.
  • Odpowiedz
to pewno i tak jakieś trollkonto ale może warto by było kobietom przypomnieć, że to one cisnęły z tą całą równością.


@szpongiel: to przypominaj lasce z trollkonta, ale zapytaj najpierw, czy cisneła z rownością ;)
  • Odpowiedz