Wpis z mikrobloga

@_lorem_ipsum_: Dobry pomysł. Przywitaj się ze wszystkimi. W barze coś zamów, np. mleko, herbatę, zapytaj kolegów obok o samopoczucie a następnie zaproś jakąś panne do tańca. Tak to się robi.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: normalni ludzie w większości oglądają netflixa czy jakieś inne badziewie ;)
iść se możesz, kto ci zabroni, ale z podejściem, które opisałeś nic to nie zmieni, pójdziesz, posiedzisz, wypijesz coś i wrócisz do domu.
Zobaczyć, zobaczysz, czy coś to zmieni? no nie, tak samo jak hobby "podróże" nie da ci niczego więcej niż hobby "granie w szachy" ;)
Jesteś wolny rób co chcesz a nie pytaj się ludzi w
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: jak nie lubisz klubów i tego typu klimatów to nie ma po co. Byłem raz jak miałem 17 lat i powiedziałem sobie, że już nigdy tam nie wrócę. I nie wróciłem. To tak jakbyś wziął chomika z klatki i poszedł z nim na basen na parę godzin bez wychodzenia z wody. Można, ale po ch..j skoro to nie jest twoje naturalne środowisko?

Jeśli, tak jak napisałeś, chcesz tylko zobaczyć
  • Odpowiedz
@arinkao: mówisz serio czy żartujesz? Bo zabrzmiało to trochę jak ten mem "jesteś już duży pioter. Jak prosisz pannę do tańca to najsajmpierw się ukłoń, ucałuj dłoń i poproś czy mogę z tobą zatańczyć".
@_atreides możesz polecić jakieś "hobby z interakcjami społecznymi"? Jak ostatnio szukałem to skończyłem siedząc w domu i składając modele (,)
  • Odpowiedz
a czy do squasha, tenisa ziemnego czy ścianki wspinaczkowej nie trzeba z kimś iść? Pytam bo już przejechałem się na kursie tańca.


@_lorem_ipsum_:
Są podobno jakieś grupy na FB i można dołączyć do kogoś, czasami się ekipa wysypie, ktoś rozchoruje etc. Tak jest właściwie z większością z tego co ci wypisałem. Może spróbuj bilarda? Ludzie sami mogą zacząć do ciebie zagadywać i chcieć z tobą popykać (true story)
  • Odpowiedz