Wpis z mikrobloga

Cześć wszystkim. Jestem Dominik, jestem producentem filmowym, mam 29 lat i spasłem się jak świnia. Rozpoczynam właśnie walkę o swoje życie, którą chcę uwiecznić wraz ze swoją ekipą w 10 odcinkowym "serialu dokumentalnym", który za około pół roku zacznie być publikowany na youtube. Na dzień dzisiejszy ważę 157 kg przy wzroście 172. ( ͡° ʖ̯ ͡°). Miałem ciężki wypadek motocyklowy, z którego ledwo mnie uratowali i po którym leżałem 3 lata na plecach. Następstwem tego była ciężka nerwica lękowa o podłozu hipochondrycznym i depresja. Stres ciągle zajadałem, a leki psychotropowe pozbawiły mnie resztek motywacji. Jestem uwięziony w nie swoim ciele, dlatego resztkami sił postanawiam to zmienić.

Pomagać mi będzie wielu specjalistów, mam za sobą spotkanie z trenerem personalnym, przed sobą spotkanie z dietetykiem, fizjoterapeutką czy lekarzem ogólnym. Końcowym założeniem jest całkowita zmiana swojego życia, łącznie z operacją usunięcia nadmiaru skóry i budowanie mięśni.

Trzymajcie proszę kciuki! Plusujących zawołam jak tylko zaczniemy publikować odcinki na youtube.

Będę czasem wrzucał nowinki pod tagiem #bizon

#odchudzanie #chudnijzwykopem #dieta
  • 119
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Końcowym założeniem jest całkowita zmiana swojego życia, łącznie z operacją usunięcia nadmiaru skóry i budowanie mięśni.


@koronawirus: ja bym tak szybko nie pisał o końcowych założeniach, a skupił się na "tu i teraz". Taka mała rada.
  • Odpowiedz
Będę czasem wrzucał nowinki pod tagiem #bizon


@koronawirus: dlaczego bizon? Chyba nie ze względu na wagę? Do bizona masz jeszcze kawałek Miras ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Bizon amerykański – Wikipedia, wolna encyklopedia

Cechy gatunku ; Długość: 2,1-3 m ; Długość ogona: 0,5-0,6 m ; Masa ciała: 450-1000 kg
  • Odpowiedz
@koronawirus: kurła jak to prawda to trzymam kciuki ale bym mógł przysiąc że yaki scam już kiedyś gdzieś widziałem jak typ zbierał na swoje odchudzanie xD ale ty nigdzie nie dajesz zbiórki więc chyba legitne ale mnie siekło deja vu
  • Odpowiedz
  • 1
@Rolnikt: nie nie, bez żadnych sterydów ani innych wynalazków. nerwica by mi nie pozwoliła, bo bym się rył skutkami ubocznymi

@Flypho no właśnie nie, przez ten wypadek i tryb siedzący strasznie mi się popsuł metabolizm. po wypadku miałem uszkodzony nerw kulszowy, faszerowali mnie wtedy jakimiś silnymi sterydami na odbudowę nerwu przez co tez mocno spuchłem i dołożyło swoją cegiełkę do dzisiejszej wagi
  • Odpowiedz
@SKYFander: Ech Domino Domino Domino, trzeba było słuchać matki jak wolała "po co ci ten Simson?!" Teraz jestem uwięziony w nie swoim ciele. Zgadza się, upasłem się jak świnia.
  • Odpowiedz