Wpis z mikrobloga

Ty to nazywasz "omijaniem etatu" a ja "świadomym wyborem formy zatrudnienia". Daj mi przepis, który powie, że taki wybór czyli praca na b2b zamiast UoP łamie jakieś polskie prawo, oprócz prawa kodeksu pracy, z którego świadomie rezygnuję podpisując umowę


@StormtrUper: ale naprawdę, to, co uważasz i z czego chcesz świadomie czy nie rezygnować nie ma znaczenia. I to nie jest jedno prawo, które ci podam i elo, a jego spektrum.
  • Odpowiedz
@zmarnowany_czas

>Ty to nazywasz "omijaniem etatu" a ja "świadomym wyborem formy zatrudnienia". Daj mi przepis, który powie, że taki wybór czyli praca na b2b zamiast UoP łamie jakieś polskie prawo, oprócz prawa kodeksu pracy, z którego świadomie rezygnuję podpisując umowę


@StormtrUper: ale naprawdę, to, co uważasz i z czego chcesz świadomie czy nie rezygnować nie ma znaczenia. I to nie jest jedno prawo, które ci podam i elo, a
  • Odpowiedz
@StormtrUper: specjalnie upraszczasz i sprowadzasz sprawę do absurdu, żałosne. Tu nie chodzi o podpisywanie umów między firmami, a o fikcyjne prowadzenie JDG, które ma być omijaniem etatu. Mówi o tym, chociażby art. 5b ustawy o PIT, ale
  • Odpowiedz
@bomba4:

1. Bardziej zroznicowane progi podatkowe
2. wyzsza kwota wolna od podatku
3. zmniejszenie 32% progu, by z kosztami pracodawcy osobom obecnie na JDG nie oplacalo sie uciekac. Obecnie nie dosc, ze optymalizuja PIT (a ryczal to juz w ogole), robia odliczenia VAT (jesli liniowka) to jeszcze wplacaja smieszny ZUS i NFZ.

Sam pracowalem 8 lat na B2B, obecnie od ponad dwóch na UoP (tylko ze wzgledu na interesujace mnie
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@XpedobearX moim zdaniem powinna być większa progresja podatkowa. Przeskok z 12 na 32 jest zbyt duży. Nie chce mi się teraz szukać rozkładu dochodów, ale załóżmy, że zostawiamy drugi próg na tych 120000 i robimy z niego 3, a drugi ustawiamy na 90000. Do tej kwoty płacisz 9% a powyżej 12. kolejny do np 160000 to 20% Potem 200000 i 32%

To tylko poglądowe i pewnie trzeba było by bardziej zrewidować,
  • Odpowiedz
ażystów jest dosyć toksyczne, bo mnóstwo z nich to kobiety, w tym 99% wydziarana od stóp do głów więc większość z problemami psychicznymi (zdiagnozowanymi lub nie).


@ShadyTalezz: zapraszam na którąkolwiek wieś gdzie liczba dzieciaków > 3. znajdzie sie.
  • Odpowiedz
  • 1
@KrzaQ2: no ale widzisz w tym problem? Nikt nie płacił, bo woleli nie zarabiać więcej, bo i tak trafiło by to do państwa, a zarządy firm kasę inwestowały w firmę. O to chodzi w tak wysokim podatku, a nie o to, żeby go ściągać z ludzi
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: @bomba4 tam jest tak że muszą być wszystkie 4 przesłanki. Wystarczy że jedna się nie spełni i nie ma stosunku pracy.

No bo np. jak zamiawiasz położenie płytek to tez nie kładą ci ich w Bangalore, tylko w konkretnym miejscu.
Jak kładziesz plytki swoją firmą w wielkim centrum handlowym, gdzie takich ekip jest 10, to też masz przełożonego, nadzorującego całą pracę.
I też kładziesz je w określonych godzinach, gdy budowa jest otwarta, a nie po nocach - chyba że masz pozwolenie od właśnie
  • Odpowiedz
@void_0: to że ty byś był w stanie obejść - ok, o ile US by nie podważył realność tych faktur i wymienianych usług.
Ale pytanie: czy firmy nadal oferowałyby b2b, wiedząc że żeby je w ogóle mieć to ktoś musi wystawiać fejkowe faktury - to inna sprawa.

Test przedsiębiorcy to wynalazek niemiecki, bo tam sobie te durnie wymyśliły że jak masz firmę i 2 klientów to możesz nie płacić ichniego
  • Odpowiedz
@bomba4: Dwa razy miałem styczność z PIP jako zgłaszający.
Za pierwszym razem brak wypłaty wynagrodzenia i nagłe zamknięcie lokalu przez szefową. Pip nie mógł nawiązać kontaktu z pracodawcą więc powiedział żebym sobie do sądu poszedł.
Druga sytuacja polegała tym, że pracodawca nie chciał wydać mi moich dokumentów ze szkoleń potwierdzających moje kwalifikacje. Argumentował to tym, że oni płacili za te szkolenia i nie należą do mnie (mimo że widnieje na
  • Odpowiedz
@Pas-ze-mna-owce: unia europejska nad żadną dyrektywą w tym temacie nie pracuje, opracowała natomiast dyrektywę w temacie pracowników platformowych i to się tyczy czego innego.

Właśnie nadanie pip możliwości podważania samozatrudnienia gdy spełnione zostaną pewne okoliczności jest sposobem implementacji tej dyrektywy w Polsce. Po prostu pracownik zgłasza że czuje sie pracownikiem tej platformy, pip to kontroluje i przenosi go na b2b.
  • Odpowiedz
@bomba4: wchodzimy włąśnie w procedurę nadmiernego deficytu. Balcerowicz ostzregał, ale tacy jak ty tylko się śmiali. Mamy katastrofę budżetową - to są fakty.
  • Odpowiedz