Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Panowie jaki jest sens tego życia? Łapiecie sie czasem na tym, że kurde to życie nie ma sensu?
Na codzień takie rozkminy pomijam bo po pracy piwko, przeglądanie wykopu, ktoś ma gorzej, ktoś pisze że jak jestem przegrywem to nawet lepiej bo teraz same rozwody a i tak pewnie by zdradziła - i wiecie, tak mijają tygodnie, miesiące, lata a ja myślę że przecież wszystko jest okej, wszystko gra, nie odczuwam tego że wszystko idzie do przodu a ja stoje w miejscu.
Tylko czasem dochodzi do mnie, że ja w ten sposób spędzam lata. Przypominam sobie punkt, gdzie miałem kilka lat mniej i właściwie dużo się nie zmieniło. Właściwie to niewiele się zmieniło odkąd skończyłem szkołe - jakaś zmiana pracy, potraciłem kontakty, więcej obowiązków, więcej wydatków. To życie właściwie mija mi na niczym, ot praca i dom. Nawet jak chce zrobić coś "ekstra" to co ja mogę? wyjść do kina czy na basen albo polecieć na wakacje i to tyle? Chwilowa odskocznia od tego, że to życie kręci się wokół pracy, domu i spania? Przecież na tym spędzamy większość czasu/dnia. Nawet jakbym założył swoją rodzinę (co mi się nie udało przez 30 lat) to jeszcze mniej tego czasu a życie sprowadza się latania za gówniakiem i nieprzespanych nocach. Wychodzi na to, że tak czy siak to życie jest bez sensu i może je lepiej przeżyć będąc nieświadomą jednostką? Po prostu odbębnić biologiczne potrzeby, harówka w kołchozie i do piachu bez zastanawiania się jak jakiś oświecony freethinker?

#zycie #przemyslenia #depresja #doomer #przegryw #samotnosc #feels #suicidefuel #filozofia #blackpill #tfwnogf #senszycia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Panowie jaki jest sens tego życia? Łapiecie s...

źródło: T9ADQQz-O

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Myślę podobnie. Co nie zrobię i tak nie będzie lepiej, nie urodziłem się ani z dobrymi genami, ani z bogatymi starymi, zostaje tyrać i siedzieć w domu przy grach czy piwie po pracy. Potencjalny związek czy zakładanie rodziny to ogromne ryzyko, a bez tego stabilnie, tylko że ch...wo. A po czasie i tak wszystko przemija - ludzie, zdrowie, a później do piachu.
Polishdoomer02 - @mirko_anonim: Myślę podobnie. Co nie zrobię i tak nie będzie lepiej...

źródło: 1630188096_cbbuts_fb_plus

Pobierz
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Wiem, że to wyświechtane, ale trzeba doceniać to co się ma. Serio pomaga. Robiłem takie ćwiczenia z CBT i jakoś inaczej już na świat patrzę. Ja na przykład mogę Ci podać powody. Masz stałą pracę i siły, żeby chodzić do roboty, pewnie nie mieszkasz już na garnuszku i rodziców. Skoro możesz pić piwo znaczy, że masz zdrowie. Jak możesz grać w gry to nie masz anhedoni więc nie jesteś
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Życie polega na tym że ganiamy za strzałami endorfinowymi, od których jesteśmy uzależnieni w sposób fabryczny, a które odpala nam mózg w zamian za wypełnianie imperatywów biologicznych.

Pod kątem racjonalnym życie nie ma sensu ani celu, ale je prowadzimy bo tak jesteśmy zaprogramowani, a przed zaprzestaniem wzbrania nas instynkt samozachowaczy.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Szczerze mówiąc sprowadzę cię na ziemię, ale na miły, pulchny grunt. Życie jak z instagrama to ułamek procenta społeczeństwa. Jesteś jak sam napiasłeś, w korzystnej sytuacji, nie masz żony, dzieci, więc po pracy jesteś wolny.
Jeśli nie trzymałeś przysłowiowo młodej dziewczyny za rączkę to małżeństwi zdewastowałoby całe twoje stabilne, piwniczne życie, a rozwód to batalie cięższe niż gnicie w januszexie bo janusz ma na ciebie haka i cię trzyma.
  • Odpowiedz
@dondonu: I tak i nie. Ten procent to ma z 40-70% osob lekko bo zalezy kto i jak mocno klamie w danym czasie, ale prawda jest taka ze polacy i polki sa zamozni, tylko udaja ze tak nie jest.
  • Odpowiedz
Życie polega na tym że ganiamy za strzałami endorfinowymi, od których jesteśmy uzależnieni w sposób fabryczny, a które odpala nam mózg w zamian za wypełnianie imperatywów biologicznych.


@Zardzewialy_Szczur: medytacją możesz to zmienić, uczysz się tolerować trudne chwile i nie przykładać uwagi do chwilowych i ulotnych dobrych chwil, uczysz się żyć tu i teraz w pełnej akceptacji danej chwili
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: po pierwsze i najważniejsze to sam sobie odpowiedz na pytanie ile masz BŁOGOSŁAWIEŃSTW w tym życiu?

tylko to jest taki paradoks, że Ty tkwisz w całkiem dobrej (ale nie idealnej) pozycji i już jesteś w tej dobrej pozycji tak długo że nawet nie widzisz i nie uświadamiasz sobie jak wiele masz i jak jest super

dopiero jakby przyszła wojna, albo byś stracił władzę w nogach, albo by Ci zabrać wszystkie pieniądze i majątek do zera to byś tak stanął i powiedział "AAA NIEEE, to przecież fajnie było - a teraz jakiś koszmar jest, co to ma
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: Wybacz, ale nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. W sensie, zaprzeczasz temu fragmentowi który zacytowałeś, czy w czymś doradzasz?

Jeśli zaprzeczasz:
Medytacja nie zmieni tego w jaki sposób pracuje ludzki mózg. Każdy stan emocjonalny to wypadkowa oddziaływania neuronów, hormonów i ogólnie pracy mózgu.
Stan "medytacji/relaksu" to również jedynie przejaw działania danych obszarów mózgu oraz zwiększania bądź zmniejszania się wydzielania danych hormonów.
Nazywanie tego medytacją, lub jakkolwiek inaczej, nie zmieni tego czym to jest na
  • Odpowiedz
@steppenwolf12:

daję przykład, że są sposoby wyjścia z tego "chomiczego kółka" zwanego życiem, mózgi zaawansowanych medytatorów potrafią działać trochę inaczej

Mogą działać trochę inaczej, co nie zmienia faktu że wciąż ta "trochę inna praca" nadal jest wynikiem procesów biologicznych.
Każda emocja, każda myśl, każda chęć jest jedynie przejawem pracy mózgu, wypadkową działania biologii i
  • Odpowiedz