Wpis z mikrobloga

Władze Tokio uruchomią swoją własną apkę randkową, w ramach walki z niską dzietnością:
https://japantoday.com/category/national/tokyo-govt-to-launch-dating-app-to-boost-birth-rate

W sumie to może być ciekawy eksperyment, co się stanie jeśli apka randkowa faktycznie będzie miała na celu dobieranie ludzi w pary, a nie tylko jak najdłuższe dojenie hajsu z premium.

#swiat #ciekawostki #tinder #japonia
lewoprawo - Władze Tokio uruchomią swoją własną apkę randkową, w ramach walki z niską...

źródło: _w850

Pobierz
  • 143
  • Odpowiedz
@Magq @StdPtr @pietryna123 z tego co wiem to właśnie w Japonii (Chiny i Korea zresztą też) problemem właśnie są związki i zdesperowane różowe którym kończy się zegar biologiczny. Także ciężko stwierdzić. Ja mieszkam w UK i zresztą też ciężko coś ogarnąć
  • Odpowiedz
@ameliniummm z ciekawości włączyłem to mieszkając w UK i bardzo słabe to. Zresztą tam 90% to odpad matrymonialny, testowałem także w USA i to samo, za miesiąc będę w PL w Warszawie to sprawdzę.
  • Odpowiedz
@lewoprawo: mnie dziwi czemu nie ma jakiejs dobrej alternatywy dla tindera, wspolczuje wszystkim tym ktorzy musza uzywac to gowno, i jeszcze z tego co slyszalem jakies oplaty 200zl miesiecznie zeby byly szanse ze ktos cie zauwazy, smiechu warte
  • Odpowiedz
@lewoprawo:
Praca ma delikatny związek, w tym sensie że dzieci są dziś kosztem. Kiedyś nie były, kiedyś były inwestycja. Jak to nie nie zmieni, to dzietność będzie zawsze słaba w okolicy 1-1,5, czyli na zasadzie „no sprawdzić tylko jak to jest, bo coś tam w człowieku siedzi”. Ale by mieć już 2+ to musi być coś więcej.
  • Odpowiedz
co się stanie jeśli apka randkowa faktycznie będzie miała na celu dobieranie ludzi w pary, a nie tylko jak najdłuższe dojenie hajsu z premium.


@lewoprawo: to nic nie da, bo opcje premium nie wpływają w żaden sposób na sytuację na rynku matrymonialnym, mimo że dużo facetów lubi na to zwalać winę.

to że sytuacja na apkach jest tragiczna, jest spowodowane czynnikami zewnętrznymi, a nie odwrotnie.
  • Odpowiedz
mnie dziwi czemu nie ma jakiejs dobrej alternatywy dla tindera, wspolczuje wszystkim tym ktorzy musza uzywac to gowno,


@niko444: jak wyżej. problemy na rynku matrymonialnym nie są spowodowane przez przez takie czy inne działanie apek. jest odwrotnie. sytuacja na apkach jest tragiczna bo rynek jest w tragicznym stanie.
  • Odpowiedz
@voldi: Tylko mimo ogólnie niższego poziomu życia to kiedyś było ludziom dużo łatwiej zakładać duże rodziny. Dużo mniejszy problem mieszkalnictwa i zarobków. O prace było ciężko ale mając jedną pensje za wkręcanie śrubek facet utrzymał spokojnie 3-4 osobową rodzinę. Mieszkali kątem u teściów a jak urodziło się dziecko dostawali mieszkanie z przydziału. I facet dalej pracując w jednym i tym samym miejscu zarabiał na całą rodzinę i nie było problemu z kolejnym dzieckiem.

Teraz jak mieszkasz z żoną u rodziców to musicie we dwójkę pracować żeby odłożyć na wkład własny, żoną nie pójdzie na macierzyński bo potrzebne są pieniądze. Jak już kupicie mieszkanie też słabo aby iść na macierzyński bo trzeba spłacać kredyt i z jednej pensji słabo bo dziecko też swoje kosztuje.

Po prostu kiedyś sytuacja wyglądała
  • Odpowiedz
Tylko mimo ogólnie niższego poziomu życia to kiedyś było ludziom dużo łatwiej zakładać duże rodziny. Dużo mniejszy problem mieszkalnictwa i zarobków.


@darandol: O czym ty mówisz, ludzie gnieździli się po 3 pokolenia w jednym domu a co do zarobków, to za mojego dzieciństwa bywały czasy, że moi rodzice nie mieli na jedzenie... sobie od ust odejmowali, żeby dzieci nie był głodne a za ich czasów, przed dziećmi było jeszcze gorzej.
NIKT NIE DOSTAWAŁ MIESZKANIA Z PRZYDZIAŁU XD
#!$%@? skad ty to bierzesz, mieszkania z przydziału można było dostać od państwa ale czekało się na nie
  • Odpowiedz
@darandol: Pokazałem koledze twój wpis, ogólnie stwierdził, że jakby jego dziadek to usłyszał na ulicy co tu tu mówisz, to by ci #!$%@?ł ;p
Ja to rozumiem, bo to naturalna reakcja kogoś kto rzeczywiście żył w tamtych czasach jak słyszy takie rzeczy co tu napisałeś.
  • Odpowiedz
@voldi: Słuchaj ja mówię o tym co mi dziadek opowiadał.
A z tego co na pewno wiem. Moja babcia nigdy nie pracowała a miała 5 dzieci i dziadek wszystkich utrzymywał.

Nie wiem jak było w tamtych czasach bo mam "tylko" 35 lat ale twierdzi że dostali mieszkanie a potem dziadek to wiem na pewno sam wybudował dom. Czy był w partii? czy po prostu dobrze zarabiał? Nie wiem.

Wiem że u mnie w domu matka też długo nie pracowała i wynajmowaliśmy malutki domek bo mimo że jesteśmy w Warszawy chcieli mieszkać pod Warszawą (lub dlatego że było taniej). Ojciec nie pracował od 5 do 22 tylko w "normalnym" systemie 12h. Jak oboje z siostrą podrośliśmy to matka poszła do pracy i rodzice kupili mieszkanie w Warszawie (twierdzą że męczyły ich dojazdy) na kredyt ale też pracowali normalnie. Matka zawsze po 8h pracowała a ojciec tez przeszedł z systemu 12h
  • Odpowiedz
Nie wiem jak było w tamtych czasach bo mam "tylko" 35 lat ale twierdzi że dostali mieszkanie a potem dziadek to wiem na pewno sam wybudował dom.


@darandol: No to kolego zapytaj dziadka jak fajnie było w partii #!$%@?ć sąsiadów xd
Ja nie twierdze, ze takich ludzie nie było, byli, ale mało.

Wykupywanie mieszkań pracowniczych natomiast miało miejsce ale mogłeś to zrobić za grosze po tym jak ileś tam lat wynajmowałeś, to nie tak, ze dostałeś mieszkanie, miałeś mieszkanie za które normalnie płaciłeś co miesiąc czynsz a nie mieszkanie
voldi - >Nie wiem jak było w tamtych czasach bo mam "tylko" 35 lat ale twierdzi że do...

źródło: Clipboard02

Pobierz
  • Odpowiedz