Wpis z mikrobloga

@Vedar: ja tam troche rozumiem. Ale ja patrzę przez swoja osobę. Klimat hiszpański mi bardziej odpowiada, gdzie na wybrzeżu w grudniu może być 20C. To się przekłada tez na aktywności fizyczne, a dalej na łatwiejsze trzymanie dobrej formy. I chyba się zgadzam co do tych facetów, jako hetero. Wszyscy mężczyźni są piękni, ale Polacy to już przesadzili if you know what I mean
  • Odpowiedz
@Vedar: i ta mityczna Hiszpania, co te internetowe przygłupy nierzadko #frajerzyzmlm się tak spuszczają, co najmniej jak nad jakimś rajem utraconym xD byłem tam mieszkałem 3 miechy na stypendium, pojeździłem, pozwiedzałem i nie ma tam #!$%@? nic nadzwyczajnego. Ot zwykle Niemcy, UK lub Holandia, tylko inne lokalne żarcie i cieplej. A jak na wiochę z koleżką pojechałem, to głośniej psy dupami szczekają niż u nas pod Sochaczewem xD
  • Odpowiedz
@Vedar:
Hiszpania super miejsce, w dużych miastach murzyni i kieszonkowcy czekający, żeby ci wyszarpać komórkę. Wszędzie #!$%@? moczem albo zielskiem. Na stacji benzynowej najpierw płacisz, a później tankujesz xD.
  • Odpowiedz
@Vedar: wgl mam wrazenie ze Europa Południowa jest przereklamowana, co drugie miasto wygląda jak melina aka Łódź tylko więcej słońca i roślin na balkonach
  • Odpowiedz
Nie zazdroszczę. Byłem w Hiszpanii dwa razy. Owszem, poprawnie. Ale zawsze miałem wrażenie, że te Hiszpanie, Francje, Włochy to ulubiony kierunek wieśnioków o niewyszukanych gustach z Polski powiatowej. Sztampowe wakacje w typowych miejscówkach zatłoczonych od turystów. Chwalenie się wakacjami jest ogólnie w złym tonie, ja sam byłem w 30+ krajach i w większości już nawet nie wstawiam z nich zdjęć, bo nie mam takiej potrzeby. I z czego ta radość z Hiszpanii?
  • Odpowiedz