Wpis z mikrobloga

@AntyMoron bo kiedyś ludziom nie trzeba było wiele. Nad jezioro to pod namiot, nad morze to namiot rozbijany gdzieś w lesie, wszyscy pakowali sie w poloneza, jeździło sie na dwa auta. Dzisiaj?
Musisz mieć wynajęty domek, busa żeby na dwa auta nie jechać (to rzadziej), jak dziecko to podgrzewacz do butelek z termostatem, telewizje, internet w telefonie i jeszcze moge wymieniać. Ludziom sie w dupach przewraca.
@Zarzutkkake ale #!$%@? jak potłuczony xD wielkie #!$%@? odkrycie, że nie żyjemy w latach 90 gdzie panowała bieda, ludzie są bogatsi, zmienił się standard życia i ludzie nie chcą go obniżać nawet na wyjazdach. Jak miałem te 10-12 lat to też się jeździło na wakacje i spało... Pod #!$%@? namiotem. Nigdy więcej. Na wakacje jadę odpocząć, a nie kisić się na polu namiotowym z myślą, że nie mam gdzie naładować telefonu czy
@Zarzutkkake: dalej sa ludzie którzy jeżdżą tak jak opisujesz, poprostu najczęściej sa biedni i nie stać ich na drugi wariant. W latach 90 bieda byla duzo bardziej powszechna wiecej osob jeździło wariantem 1 (a nawet gorzej bo jazda na 2 auta to juz klasa srednia i pewnie większość osób gniła w pkp), nie dlatego ze tak sie super organizuje wypad tylko dlatego że nie było ich stać na 2.