Wpis z mikrobloga

#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania

Dziewczyna nr 18 (spotkanie drugie)
Po 9 dniach spotkałem się ponownie z tą dziewczyną. Najpierw poszliśmy na obiad, a potem na drinka. Nasze spotkanie trwało około 3,5 godziny. Dziewczyna jest bardzo wesoła i ciągle uśmiechnięta. Mamy podobne poczucie humoru, przez co przez większość spotkania dużo się śmialiśmy.
Tutaj muszę pokłonić się przed @eric2kretek, miałeś rację xD. W trakcie rozmowy dziewczyna wyznała mi, że lubi klimaty swingerskie, B--M, a tak w ogóle to jest biseksualna xD. Lubię ją, ale tak jak poprzednio wspominałem, mamy zdecydowanie bardziej taki kumpelski vibe. Jesteśmy już umówieni na kolejne spotkanie.

Dziewczyna nr 19 (spotkanie drugie)
Jedno z moich najgorszych spotkań z tindera. Gdy przyszedłem na miejsce spotkania, dziewczyna nawet mi nie podała ręki ani się nie przytuliła, tylko odwróciła się dupą i rzuciła "chodź!". Szliśmy w milczeniu, na dodatek ona szła bardzo szybko nie patrząc na mnie, przez co szedłem jakby cały czas za nią. Spytałem, czy coś się stało. Żachnęła, że "nie ma nastroju i humoru". Poszliśmy coś zjeść. Po konsumpcji trochę się ożywiła, ale cały czas tylko narzekała, że "się nie odzywasz, zniechęcasz mnie do siebie". Widząc, że to spotkanie nie ma sensu, odprowadziłem ją na przystanek.
Czekaliśmy na przystanku prawie 30 min, bo jej bus się spóźnił. Ona przez ten cały czas stała z głową obróconą w drugą stronę, żeby tylko na mnie nie patrzeć i z miną urażonej księżniczki. Zapytałem ją trochę półżartem, jak jej się podobało na randce, odparła, że "to nie była randka. Na randce byś za mnie zapłacił i odniósł moją tacę, a nie tylko swoją". Według jej poprzedniego życzenia starałem się coś zagadywać jeszcze, podtrzymywać rozmowę. Ona z kolei stwierdziła, że "gadasz głupoty", więc gdy przestawałem się odzywać, to znowu narzekała, że "nic nie mówisz".
Gdy podjeżdżał bus, powiedziała "poszukaj sobie na tinderze jakiejś innej dziewczyny i już lepiej do mnie nie pisz". Jakieś 10 min po tym jak wsiadła do autobusu, to mi wysłała gifa jakiejś przytulającej się pary w 3D. Nie odpisałem nic na to. Na 99% to było nasze ostatnie spotkanie i koniec znajomości.

#tinder
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rales nr 19 to borderline na 99%. Zapomnij o niej, nie warto chociażby nie wiem jak dobrze wyglądała. A nr 18 to taki typowy przypadek gdzie zapowiada się obiecująco ale nie wiesz kiedy to eskalować żeby tego nie zepsuć. Zrobisz jeden błąd i ją stracisz. Kumpelski vibe i tematy B--M i swingers? O takich tematach dziewczyny nie gadają z kumplami xD
  • Odpowiedz
@pamareum:

Zimą na świeżym powietrzu odpada, więc dorzuciłbym zajęcia jogi albo trampoliny.

może od razu basen, albo zajęcia mma ? :D już lepsze jakieś activity bary
przeczytałem twoje poprzednie komentarze i masz racje 50/50 bo uważam, że nie ma co myśleć nad czymś wyszukanym na pierwszym spotkaniu bo laska moze sie okazac po prostu c-----a, ale na kolejne spotkania już uważam, że warto coś robić bo ile można gadać xD
  • Odpowiedz
@rales: Ja mam pytanie odnośnie tworzenia profilu, zdjęć tak aby zachęcały do matchowania. Czy gdzieś wspominałeś może o tym?
  • Odpowiedz
@rales: W jakim mieście działasz? A tak w ogóle ta nr 18 po prostu lubi bo się o tym naczytała czy tak się bawi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
raz w tym roku byłem tylko na spacerze na pierwszym spotkaniu i nic z tego nie wyszło. Pozostałe randki kończyły się seksem na kolejnych spotkaniach, czyli 4/5 w tym roku i jakbym chciał wejść w związek to bym mógł, ale ja nie chcę póki co


@rales @pamareum: Trochę mała próbka badawcza jak na określenie, że spacer lub drink = nie poruchasz. Koncert fajny pomysł ale trochę się zgadzam z
  • Odpowiedz
  • 0
Ja mam pytanie odnośnie tworzenia profilu, zdjęć tak aby zachęcały do matchowania. Czy gdzieś wspominałeś może o tym?


@HBVST: jak chcesz o tym pogadać to pw
  • Odpowiedz
  • 6
@pamareum: @razdwatrzy55

@CloudSpanner: tutaj też przyznam rację kolegom, bo również uważam, że 1. spotkanie raczej kontrolne zapoznawcze kawa/spacer, a jeśli się sobie spodobacie i będzie chęć na kolejne spotkanie to wtedy dopiero jakieś inne aktywności. Bo właśnie co jak powymyślasz jakieś ścianki wspinaczkowe, domy strachów, skoki na spadochronie czy głaskanie lam w zagrodzie jak laska okaże się lipna na pierwszym spotkaniu i będziesz chciał się szybko ewakuować?
  • Odpowiedz
Bo właśnie co jak powymyślasz jakieś ścianki wspinaczkowe, domy strachów, skoki na spadochronie czy głaskanie lam w zagrodzie jak laska okaże się lipna na pierwszym spotkaniu i będziesz chciał się szybko ewakuować?


@rales: Pamiętam kiedyś ktoś (chyba @Pozytywny_gosc) umówił się na squasha z różową z tindera. Spotkali się, różowa się wykrzywiła na widok "partnera do gry" i poszli sie przebrać. Chłop szybko się przebrał, wychodzi a tam widzi
  • Odpowiedz
@CloudSpanner @rales siłownia, joga, trampoliny są za darmo jak masz karnet do sieciówki albo Multisporta, a lepsze to niż siedzenie na dupie. Ja się czułem na takich kawach zapoznawczych jak na rozmowie o pracę i po prostu nie miałbym ochoty w ogóle na coś takiego z domu wychodzić.
  • Odpowiedz
@rales: dla mnie takie aktywnosci na 1 spotkaniu nie maja sensu nie przez potencjalne niedopasowanie ale glownie z uwagi na to, ze robiac rzeczy z reguly rozmawia sie mniej, bo jest sie zajetym, a do tego wiekszosc rozmowy dot. aktualnie wykonywanych czynnosci - np. wspinaczki - wiec ciezko kogos poznac. To samo koncerty, kino - siedzenie i ogladanie/sluchanie po czym krotka wymiana zdan na ten temat raczej nic nie wnosi,
  • Odpowiedz
@good dla mnie to właśnie dobrze że się mniej rozmawia, a jak już to właśnie to tym jak w tego squasha grać. Przynajmniej luźna atmosfera już od pierwszego spotkania jest.

Na kawie czy herbacie to wygląda jak w popularnym trendzie na tik toku teraz (głos Agi na YT zaczynający się od "czy masz Disney+? Nie, nie mam tego programu") jest cringe i nuda
  • Odpowiedz
siłownia, joga, trampoliny są za darmo jak masz karnet do sieciówki albo Multisporta, a lepsze to niż siedzenie na dupie. Ja się czułem na takich kawach zapoznawczych jak na rozmowie o pracę i po prostu nie miałbym ochoty w ogóle na coś takiego z domu wychodzić.


@pamareum: dlatego najłatwiej spacer, ewakuujesz się w każdej chwili xD a jak na siłke to laska może pomyśleć, że chcesz ją obczaić w legach
  • Odpowiedz