Aktywne Wpisy
m4kb0l +2217
Szacunek dla pani marszałkini że daje się tym prostakom wypowiedzieć do końca mimo że ewidentnie nie rozumieją że mają minutę. Tam powinien stać jakiś goryl i za klapy wywalać po minucie tych nieudaczników
#sejm
#sejm
Ciekawe jak funkcjonują starsze przegrywy? Na wykopie same młodziaki, które twierdzą że it's over, nie mając pojęcia jak to jest będąc w okolicach 30-stki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Szczerze nie kojarzę na żywo jakiegokolwiek singla w tym wieku, każdy ogarnął sobie jakąś panne do życia, a ci których kojarzę że byli samotni to zachlali się albo zaćpali.
Mi coraz ciężej funkcjonować.. przychodze z pracy i nie mam co robić, nie wiem co robić. Niby mogę wszystko ale nie mam motywacji. Wyjścia z domu nie cieszą, więc siedzę w domu i to też dobija. Na rynku matrymonialnym pustki i nawet nie ma z kim pisać. Przerabiałem już epizody z #alkoholizm. Martwię się o swoją przyszłość skoro teraz już jest fatalnie. Nigdy mnie nie będzie np stać na swoje mieszkanie. Szukanie znajomych przez neta nie działa. Samotność jest okropna..
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Tu jest wiele młodych osób. Jak jakiś dwudziestolatek pisze, że przegrał życie, to mnie śmiech ogarnia. On je przegrywa, ale w swojej głowie. Nawet ja, jeszcze mam nadzieję, że nie całkiem przegram to życie, na przykład na polu finansowym. A co dopiero tacy młodzi ludzie.
odp - tak, zwłaszcza na wsi
jednak mniej się udzielają w internecie, mają swoje obowiązki, pomaganie starszym rodzicom, dbanie o porządek w domu i na podwórku, oglądanie tv, część z nich przez brak perspektyw wpadnie w alkoholiz i się problemy zaczynają.
@mirko_anonim: mi został niecały rok do 40 i wciąż żyję
Ja jestem zdania i często o tym wspominałem, że w kontekście bycia przegrywem bądź nie, to nie kwestia posiadania dziewczyny albo rodziny ma znaczenie, a stan finansowy.
Na polu relacji damsko męskich przegrałem totalnie, jestem starym prawikiem i tak zostanie. W innych kwestiach bliżej mi do normika.
@Kopytnik_1: Wielokrotnie zaznaczałem, że jestem przegrywem genetycznym - niski i mocno łysiejący. Morda też przeciętna. Nawet charakter mnie nie ratuje bo nie jestem ekstrawertykiem. Nie mam (chyba) żadnych fobii społecznych ale bycie dynamicznym bardzo mnie męczy. O ile przed czasami tindera/instagrama itp miałem jakieś szansę z przeciętnymi kobietami to teraz
W weekendy wyjścia z kolegami, wakacje wypady z kolegami.
Komentarz usunięty przez autora
Tak, gdybym miał pieniądze, nie określałbym się mianem przegrywa. Nawet gdybym był sam. Dlaczego? Bo ja nie utożsamiam stanu bycia singlem i w ogóle braku powodzenia u kobiet z przegranym życiem. Wiem, że to mało popularna opinia w tym miejscu, ale ja tak to widzę.