Wpis z mikrobloga

@Invisiblinio:

i na tyle egocentryczni by chcieć innym mówić co mają robić

To raczej przeciwieństwo. Aby doradzić komuś innemu, musisz być jak najmniej egocentryczny, a najbardziej empatyczny.
@mefka: Każdej innej prócz tego typu i jeszcze jakiś kreatywnych tzn, że trzeba coś wymyślić od zera nie robić torowo. Tak stworzyła nas natura raczej nie ma się tutaj o co złościć. Kobieta (statystycznie) nie jest wstanie patrzeć na coś w innej perspektywy niż swojej psycholog, psychiatra bardzo kiepski. Większość to wina estrogenów.
@mefka: bandyta mógłaby być bardzo dobrym detektywem śledczym w policji, bo by widział schematy i działania innych, których zwykły człowiek nie zauważa. Nie znam jej i Ciebie ale to może być dobry kierunek dla niej. Jeśli jednak kolorowi nie było u niej w domu, a tylko tak się wydawało z zewnątrz (np. Były pieniądze, nie było miłości a ukryta nienawiść między rodzicami - "zabawa" w grę pozorów i takie, talie) i
@RobieInteres: znam jedną taką która pierw mówiła, że psychologowie jej nie pomagali. A gdy związek zaszedł dalej i proponowałem jej żeby poszła to nie chciała iść do psychologa bo bała się, że skończy na oddziale psychiatrycznym. Aż wkońcu sama poszła na psychologię, żeby się wyleczyć. Kariery jej nie wróżę choć dziewczyna bardzo miła i pomocna, raczej nieszkodliwa dla innych no może po za mną xD
@Leszcz_Bagienny: kobiety są w stanie patrzeć empatycznie, bo inaczej nasz gatunek wychowywany przecież przez kobiety by wyginął. Niemowlę które nie mówi jest ciężkim partnerem do wymuszenia co mu jest a sobie dają z tym radę. Nie wiem jakie mieliście tutaj doświadczenie z terapeutami, ale wykwalifikowana kobieta was szybciej rozszyfruje. Mężczyzna jest zawsze lepszy w zadaniach logicznych a psychologia taka logiczna nie zawsze jest. Tutaj wazne jest wykrycie kiedy klient kłamie, co
Ich rady są puste i nieproduktywne, służą tylko temu by zarobili kasę i poczuli się lepiej


@Invisiblinio: Zależy jaki psycholog. Nie każdy aż tak bezceremonialnie leje wodę.
według mnie z pewnych zachowań się nie wyrasta więc jeśli ktoś w dzieciństwie był #!$%@? to w dorosłości również nim będzie. Może co najwyżej nauczyć się to maskować


@szynszyla2018: załóżmy że tak jest.
i taki "#!$%@?" z dzieciństwa gdzieś tam się zatrudnił i pracuje
co z tym zrobisz? żałujesz mu? zazdrościsz? przeszkadzasz? próbujesz doprowadzić do zwolnienia go?

masz z nim osobisty beef to nie podchodzisz i nie zagadujesz, ale on może
@Jowo: całkowite bzdury, mylisz instynkt rodzicielski z empatią. Kobieta jest wstanie działać tylko w swojej strefie jak miała by wyjść choćby pół milimetra to płacz, wrzask lub inne zwierzęce odruchy na nieporadność samicy.
@heniek_8: nie będzie się nadawal bo był #!$%@? przez swoje zaburzenia, przenoszenia problemów z domu itp. W pracy będzie to samo. Tak będę takich ludzi hejtowac i jak się da to doprowadzać do zmiany przez nich pracy jeśli uważam że nie powinni jej wykonywać np szajbnieta laska lubiąca gnębić ludzi jako nauczyciel
Do dyrektora szkoły przychodzi @szynszyla2018.
- w pańskiej szkole pracuje niejaka Iksińska, chodziłam z nią do szkoły i muszę panu powiedzieć straszna z niej sucz była.

- dziękuję pani za tę informację, zostanie zwolniona z zakazem pełnienia funkcji w edukacji

Nie zdarzyło się nigdy ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)