Wpis z mikrobloga

@ekjrwhrkjew: szczęście, że to nie lewica jest rozdającym w tej grze, bo na pewno decydowałyby nie kompetencje, wiedza, doświadczenie, tylko płeć. Pół biedy (a nawet bez biedy) gdyby trafiło na jakąś kompetentną, obeznaną w temacie i doświadczoną kobietę, ale znając ich, im po prostu wystarczy, że będzie kobietą i to im wystarczy nawet gdyby wokół było dwudziestu bardziej kompetentnych mężczyzn.