Aktywne Wpisy
Viado +32
Oferta konfederacji dla polaków - duży samochód w dieslu, karkówka z grilla na trawniku pod własnym domem - wszystko za własne ciężko zarobione pieniądze.
Oferta oPOzycji dla polaków - robaki podgrzane na grillu elektrycznym na balkonie w mieszkaniu 35m2 wynajmowanym od korporacji w 15 minutowym mieście i życie na zasiłku zwanym dochodem podstawowym.
Ale polactwo i tak nie zagłosuje na konfederację bo ta nie pozwala się skrobać julkom, jest przeciwko LGBT oraz
Oferta oPOzycji dla polaków - robaki podgrzane na grillu elektrycznym na balkonie w mieszkaniu 35m2 wynajmowanym od korporacji w 15 minutowym mieście i życie na zasiłku zwanym dochodem podstawowym.
Ale polactwo i tak nie zagłosuje na konfederację bo ta nie pozwala się skrobać julkom, jest przeciwko LGBT oraz
![i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo](https://wykop.pl/cdn/c3397992/i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo_4OSBjhBVt4,q60.jpg)
Specjalnie taguję #anglia #uk bo mam informację dla mężczyzny, którego żona lub dziewczyna leciała wczoraj z gdańska godzina 19.40 do Luton
Twoja kobieta wcześniej rozmawiała z gosciem o imieniu Amir lub Azmir, i z rozmowy wynikało, ze to raczej nie jest tylko serdeczny kolega.
Nastepnie zawdzwoniła do ciebie, użyła słów "juz wracam skarbie" i ta informacja moze cię naprowadzić, powiedziała, ze kupiła ci niebieskie LM, dziewczyna to blondynka, ale nie był to
Twoja kobieta wcześniej rozmawiała z gosciem o imieniu Amir lub Azmir, i z rozmowy wynikało, ze to raczej nie jest tylko serdeczny kolega.
Nastepnie zawdzwoniła do ciebie, użyła słów "juz wracam skarbie" i ta informacja moze cię naprowadzić, powiedziała, ze kupiła ci niebieskie LM, dziewczyna to blondynka, ale nie był to
Nie da się być #przegryw zarabiając >10k netto w IT. Change my mind.
- Brak problemów z mieszkaniem bo można sobie wynająć dowolne lub kupić na kredyt którego raty nie odczuwa się za bardzo.
- Mozliwość mieszkania w mieście wojewódzkim zamiast na wsi ze starymi lub w powiatowym gdzie nie ma ludzi młodych i nic się nie dzieje.
- Można się dobrze odżywiać i suplementować czyli mieć względnie zadbane ciało.
- Można się fajnie ubrać bez patrzenia na każdą złotówkę.
- Można sobie jakieś fajne autko wziąć w leasing.
- Jakieś hobby bez problemu do ogarnięcia jeśli się nie pracuje więcej jak 8h dziennie.
Brak dziewczyny, brak znajomych.
No ok, powyższe punkty same w sobie nie zagwarantują nam powodzenia ani znajomych bo to zależy od wielu czynników ale mamy wtedy 10x więcej możliwości np.
- Jeśli Twoim problemem jest stres, simpienie, nieumiejętność zachowania spokoju przy kobiecie i ogólnie po prostu brak obycia z kobietami to #divyzwykopem z wyższej półki >400zł raz w tygodniu i po parunastu spotkaniach już nie ślinisz się do każdej ładnej laski z którą rozmawiasz a te przeciętne to nawet zlewasz całkowicie co paradoksalnie zwiększa szansę na stworzenie relacji z nimi. Możesz nawet wejść w układ z jedną na stałe i będziesz miał namiastkę związku gfe. Wtedy już nie jesteś #incel tylko prawowity ru#chacz.
- Jeśli nie masz znajomych to tak jak wcześniej napisałem. Hobby, jakieś grupki, kursy - niekoniecznie tańca ale językowe, gotowania czy tam inne gówienka. Pełno tego zwłaszcza w większych miastach (a przecież przy takich zarobkach nie będziesz się kisił na wsi).
Dalej nic? Szukasz zdalnej i spier#alasz do innego kraju gdzie Twoje akcje rosną kilkukrotnie. Najlepiej #azja albo ameryka południowa ale nawet europa wschodnia to duży boost. Oczywiście nie musisz tam siedzieć cały czas. Możesz sobie skakać z kwiatka na kwiatek a przy tym zbudować fajne social media z fotkami co zaowocuje później na #tinder czy tam ogólnie podczas jakichkolwiek interakcji. Wyobraź sobie gadkę z laską która była najdalej w Chorwacji ze starymi na tydzień a Ty pokazujesz jej że zwiedziłeś pół azji i w każdej chwili możesz sobie lecieć gdzie chcesz i na ile chcesz. Z automatu masz +100 do zajebistości i już milion tematów do rozmowy. Nie da się tego spier#olić.
PS Piszę to z perspektywy osoby która najpierw zarabiała wielkie g#wno, potem >15k a teraz znowu wielkie g#wno niestety więc mam porównanie.
#wychodzimyzprzegrywu #zwiazki #samotnosc #programista15k
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Giga cope
Rzeczywiście w porównaniu do kołchoźnika z minimalną to mam ten komfort, że nie muszę gnieździć się w jakiejś norze i pracować z neandertalczykami na produkcji, tylko mogę mieszkać w komfortowych warunkach i mam w miarę niskostresową pracę.
Ale jeśli chodzi o resztę wymienionych przez ciebie możliwości to: Będąc kompletnie #!$%@? nie widzę sensu dbania o wygląd, więc kupuję jakieś gównociuchy w
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo
Powiedz mi, że nie zarabiasz 10k bez mówienia mi...
Dowolne mieszkanie xD Kredyt... zakładając, że nawet uzbierało się wkład własny i jest 500k do spłaty to raty masz ile? Z opłatami to minimum 5k ci zjadło, czyli połowa
- Wynajem / rata + opłaty 3-4k
- leasing ok. 1k
- diva raz w tygodniu (wg Twojego przykładu 1,6k-2k)
- dobre jedzenie (np catering) + suplementy ok. 2k
I już mamy 7,6k - 9k. A gdzie ciuchy, dentysta, paliwo, prywatny lekarz, leki, prezent na urodziny, odłożyć na wakacje, karma/ wet dla zwierzaka, nowe sprzęty do domu / naprawa?
Np. Zepsuje Ci się zmywarka to już 1,5k
@pamareum: no jak się
mam wrażenie, że ten post pisze osoba która jest na początku swojej kariery zawodowej i romantyzuje albo idealizuje tego zdalnego #programista15k - oczywiście że ma się lepsze życie
No ok, w ten leasing to bym się nie pchał tak od razu. Zwłaszcza jak się mieszka w dużym mieście.
Wynajem/rata/opłaty - spokojnie w 3k się zmieści. Nie musi przecież mieć jako singiel 60m2 i 2-3 pokoi.
Diva lub masaż bo dla niektórych i to wystarczy spokojnie do obycia z kobiecym ciałem. Tutaj zostawmy te 1,6k (4x400).
Jedzenie - 50zł dziennie spokojnie wystarczy, chyba że się
Ty mieszkasz w Holandii z tego co pamiętam i nie potrafisz się przełamać i znaleźć divy. W stolicy k#rwa prostytucji. To o czym my mówimy. No i jeśli przeliczasz te 10k zł na holandię to się zgodzę że mało.
─────────────────────
Kiedyś myślałem, że jak będę udawał normika, to może tym normikiem zostanę. Gdzieś tam byłem i coś widziałem, bo w czasach później licbazy/studbazy/parę lat po studbazie trochę popodróżowałem (oczywiście sam xD), ale co z tego, jak nie umiem opowiadać historii i zawsze jak próbowałem, to reakcja była typu "aha, ok" albo w ogóle nikt nie rozumiał