Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie da się być #przegryw zarabiając >10k netto w IT. Change my mind.

- Brak problemów z mieszkaniem bo można sobie wynająć dowolne lub kupić na kredyt którego raty nie odczuwa się za bardzo.
- Mozliwość mieszkania w mieście wojewódzkim zamiast na wsi ze starymi lub w powiatowym gdzie nie ma ludzi młodych i nic się nie dzieje.
- Można się dobrze odżywiać i suplementować czyli mieć względnie zadbane ciało.
- Można się fajnie ubrać bez patrzenia na każdą złotówkę.
- Można sobie jakieś fajne autko wziąć w leasing.
- Jakieś hobby bez problemu do ogarnięcia jeśli się nie pracuje więcej jak 8h dziennie.

Brak dziewczyny, brak znajomych.

No ok, powyższe punkty same w sobie nie zagwarantują nam powodzenia ani znajomych bo to zależy od wielu czynników ale mamy wtedy 10x więcej możliwości np.

- Jeśli Twoim problemem jest stres, simpienie, nieumiejętność zachowania spokoju przy kobiecie i ogólnie po prostu brak obycia z kobietami to #divyzwykopem z wyższej półki >400zł raz w tygodniu i po parunastu spotkaniach już nie ślinisz się do każdej ładnej laski z którą rozmawiasz a te przeciętne to nawet zlewasz całkowicie co paradoksalnie zwiększa szansę na stworzenie relacji z nimi. Możesz nawet wejść w układ z jedną na stałe i będziesz miał namiastkę związku gfe. Wtedy już nie jesteś #incel tylko prawowity ru#chacz.

- Jeśli nie masz znajomych to tak jak wcześniej napisałem. Hobby, jakieś grupki, kursy - niekoniecznie tańca ale językowe, gotowania czy tam inne gówienka. Pełno tego zwłaszcza w większych miastach (a przecież przy takich zarobkach nie będziesz się kisił na wsi).

Dalej nic? Szukasz zdalnej i spier#alasz do innego kraju gdzie Twoje akcje rosną kilkukrotnie. Najlepiej #azja albo ameryka południowa ale nawet europa wschodnia to duży boost. Oczywiście nie musisz tam siedzieć cały czas. Możesz sobie skakać z kwiatka na kwiatek a przy tym zbudować fajne social media z fotkami co zaowocuje później na #tinder czy tam ogólnie podczas jakichkolwiek interakcji. Wyobraź sobie gadkę z laską która była najdalej w Chorwacji ze starymi na tydzień a Ty pokazujesz jej że zwiedziłeś pół azji i w każdej chwili możesz sobie lecieć gdzie chcesz i na ile chcesz. Z automatu masz +100 do zajebistości i już milion tematów do rozmowy. Nie da się tego spier#olić.

PS Piszę to z perspektywy osoby która najpierw zarabiała wielkie g#wno, potem >15k a teraz znowu wielkie g#wno niestety więc mam porównanie.

#wychodzimyzprzegrywu #zwiazki #samotnosc #programista15k



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 32
Ogarnij się. Najpierw piszesz "dowolne mieszkanie", a potem mówisz 60m2 i ci się mieści wynajem w 3k gdzie w Poznaniu wynajmiesz z czynszem i opłatami ledwo 50m2 i to w średnim stanie. Jedzenie 50zł? xD No jak jesz jakieś biedackie rzeczy to tak.

I ci wyszło 4k oszczędności, ale po tym jak zrewidowałeś, że no jednak jakieś małe mieszkanie w #!$%@? standardzie i transport publiczny zamiast leasingu. Wyzywasz dzieci od przyrek, a
Tak więc masz 6,1k wydatków i 3,9k rezerwy


@mirko_anonim: 2-3x zalać auto do pełna, ac/oc, naprawy, ubezpieczenie domu, hobby, prezenty na jakiekolwiek okoliczności, jakikolwiek wyjazd raz w roku, dentysta, leki, suplementy, podatki, podziel na 12 i masz zjedzone niemal 3.9k rezerwy. Dorzuć do tego dzieciaka i powodzenia xD
@WyjmijKija owszem ale 5k Ci zostaje z tych 10k. Jak zarabiasz w kołchozie 4k to podobny stan uzyskujesz przy 2k, z tym, że zostaje Ci 2k. Widzisz różnicę? Tobie po tym drogim kredycie zostaje więcej niż ludzie w kołchozie dostają przelew.
@mirko_anonim: za 10k solo w Gdańsku czy Warszawie to ledwo od 1 do 1. Wynajem 2500, do tego rachunki, jedzenie za darmo na ulicy nie leży (liczmy minimum 50zł dziennie), leasing to obecnie też minimum 3000zł miesięcznie. Czasy się zmieniły. 10k to już nie jest "spoko pieniądz".
✨️ Autor wpisu (OP): @WyjmijKija:

10k netto to może być spoko kasa jak ktoś jest przed 30-tką


Taa a zobacz sobie ile wynosi średnia krajowa? A ile mediana? Tak wiem, pod stołem każdy dostaje w kopercie xd I sugerujesz że to ja jestem odklejony. Ja nie twierdzę że te 10k to jakiś gigantyczny life changer ale daje bardzo dużą swobodę. I jak ktoś pomimo tego nie potrafi ogarnąć sobie życia
@mirko_anonim: ja mam bez limitu, mogę codziennie nawet walić. U mnie sama diagnoza trwała długo. Ja pierw myślałem, że mam problem gastrologiczny, bo w robocie zawsze bolał mnie brzuch. Miałem kupę badań w tym gastroskopie, krew itp. W końcu gastrolog powiedział, że rozkłada ręce i skierował mnie do psychiatry, bo powiedział że to może ma podłoże w psychice. No i potem też dobieranie leków u psychiatrów trwało 2 lata. Dopiero teraz
Taa a zobacz sobie ile wynosi średnia krajowa? A ile mediana? Tak wiem, pod stołem każdy dostaje w kopercie xd I sugerujesz że to ja jestem odklejony. Ja nie twierdzę że te 10k to jakiś gigantyczny life changer ale daje bardzo dużą swobodę. I jak ktoś pomimo tego nie potrafi ogarnąć sobie życia to coś jest z nim nie tak.


@mirko_anonim: Ale o czym ty do mnie #!$%@?. To ty wymyśliłeś,