Wpis z mikrobloga

Czy jeśli mój facet wali ciągle jakieś szowinistyczne żarty ( zaczął się do mnie dobierac jak sprzątałam w kuchni dosłownie miałam ręce w zlewie i powiedziałam żeby przestał bo sprzątam to powiedział że myslal że będę się swobodnie czuć w naturalnym środowisku) mimo że mówię że mi to przeszkadza to jest brak szacunku? Czy ja przesadzam i to tylko żart?
#zwiazki #pytanie
  • 89
  • Odpowiedz
@Haerbin: koleś ma cię za nic moim zdaniem
To tak jak ty byś mu powiedziała że faceci są tylko od przynoszenia kasy kobiecie a jak nie to kop w dupę mniej więcej taki sam poziom
  • Odpowiedz
@Haerbin: dopóki masz dystans do siebie to nie jest brak szacunku, bo oboje możecie sobie rzucać takimi hasełkami i nikt nie poczuje się obrażony. Jeśli nie masz i wie, że ci to przeszkadza, to tak, brak szacunku. Wszystko jest kwestią tego jak się komunikujecie i na ile dane elementy są drażliwe dla którejś ze stron.
  • Odpowiedz
@Linnior88: niekoniecznie, zależy co to za człowiek. Z niektórymi ludźmi można sobie obustronnie działać w ten sposób i nikt nie czuje się urażony mimo "przedmiotowego" (celowo użyty cudzysłów) traktowania. Inni z kolei wiadomo, że traktują wtedy drugą osobę jako podczłowieka. Nie wiadomo jak tam jest i jak wygląda tamta relacja.
  • Odpowiedz
@Haerbin: po pierwsze, nie pytaj się o takie rzeczy na portalu pełnym mizoginów i inceli, bo wiesz co ci odpowiedzą.

Po drugie, tak, to redflag, nikt normalny tak nie mówi, w najlepszym przypadku to humor rodem z pijanego wujka Jasia na weselu. Nie przesadzasz. Pogadaj z nim o tym na poważnie, niech to zrozumie. Może tylko myśli że to jakiś hehehe edgy humor. A może nie.
  • Odpowiedz