Wpis z mikrobloga

Czemu wynajem jest taki #!$%@? drogi. W głupim #poznan kawalerka kosztuje 2k plus opłaty. Mieszkania na zadupiach 3k w górę. Skąd zwyklacki szarak po studiach ma mieć na to pieniądze zarabiając 4.5k netto. Jeszcze rozumiem jak to 2k oszczędności by na coś wystarczyło, ale pod koniec miesiąca gówno zostaje w tej kieszeni. W niemczech natomiast byle kasjerka w aptece za 2600 euro netto może sobie wynająć mieszkanie w centrum miasta, a jej moc nabywcza oszczędności przebija kilka sufitów u polaka.

#zalesie #emigracja #niemcy #gospodarka #pracbaza #nieruchomosci
  • 90
  • Odpowiedz
@Szatanski_werset: już spieszę z odpowiedzią. Główne powody są dwa: państwowe budownictwo mieszkań właściwie nie istnieje, a to oznacza, że deweloperzy nie muszą konkurować z państwem, czyli mogą dymać i mnie, i Ciebie. Dlatego, że 1) jest mało mieszkań, a wielu chętnych 2) nie muszą obniżać cen, bo mają małą konkurencję. Drugi powód: Państwo właściwie nie reguluje rynku mieszkań, a przynajmniej jeszcze do niedawna tak było. Za granicą masz regulacje, że dana
  • Odpowiedz
@bin-bash: Dokładnie. Ja zamiszkałem w #!$%@? dolnym. Co prawda nie mam tutaj pracy, perspektyw i popadłem w alkoholizm, ale przynajmniej dom był tani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@mat0707 dokładnie tak, jeśli masz spoko rodziców i nie #!$%@? pieniędzy to spokojnie się dorobisz mieszkania natomiast jest to pewne poświęcenie na które 90% młodych (przynajmniej wokół mnie) nie jest gotowe, bo trzeba się "wyszaleć"
  • Odpowiedz
@bin-bash: A dlaczego w mieście są stanowiska nisko opłacane? Kto ma pracować na kasie i w magazynie? Kto ma ci bułeczki piec i jeździć autobusem? Skoro na tą chwilę polegamy na tym, że zatrudniony kierowca MPK musi mieć mieszkanie w spadku, bo inaczej by nie wyżył, to za 20 lat czeka nas takie pi3rdolnięcie cen, że będziesz miło wspominał bułeczki po 2zł za sztukę z biedry
  • Odpowiedz
@Strahl: Skoro to takie proste to idz i konkuruj z pajetami i przeliczaj na żetony xD

Polska ma taką strukture że tylko w głownych osrodkach miejskich możesz dostać mniej więcej godną prace. Ludzie sciągają do głownych osrodków tabunami. Mieszkania mało metrażowe często wynajmowane są w kilka osob. Kazda pracuje i sa gotowi zaplacic te 2k+. Wlasciciele mieszkań mają mini-ratke która znacznie wzrosła + oplaty i masz szybujace ceny najmu.

Weźmy taki
  • Odpowiedz
@Mathas: To, że ludzie przeprowadzają się do dużych miast to jest skutek, a nie przyczyna. Gdyby w Polsce były prowadzone rozsądne inwestycje i była wspierana przedsiębiorczość, to i inne średnie miasta rozwijałyby się i dałoby się tam żyć na przyzwoitym poziomie. Tymczasem macie 5 dużych miast, które mają coś do zaoferowania i miliardy przewalone na wybory kopertowe, CPK i setki innych wałów. W takich Niemczech liczba ludności jest co prawda 2x
  • Odpowiedz
@jigsawLuigi: Potwierdzam, kasjerka w Lidl-u czy Aldi-ku to 2200-2400 Brutto czyli 1400-1750Netto
Kołchozy to stawki od 2500Brutto do 3100Brutto, coś około 1,8k - 2,3k Netto co miesiąc.
Przy czym jak ktoś ma język i ogarnia tutaj to mieszkanie wynajmie od 450(kawalerka) do 850 (65+m2) Na ciepło.
  • Odpowiedz
@Szatanski_werset: Poznań to akurat beznadziejne miasto do przeprowadzki, stosunkowo mało dobrej pracy, zwłaszcza jak nie interesuje cię praca w zagranicznej korpo za polską pensje, ale przez to że jest tam uniwersytet i dużo ukrów to ceny mieszkań są w kosmos wystrzelone.
  • Odpowiedz
  • 1
@Szatanski_werset mieszkałem w Poznaniu, to 2800 za 50m mieszkania wystrój PRL, wyprowadziłem się 30 min pociągiem i 1700 za nowe mieszkanie 70 m z 100m ogrodu. Wystarczy poszukać gdzieś gdzie nie ma już przedrostka "Poznań" w przystankach i od razu taniej
  • Odpowiedz
@bin-bash: a gdzie powinni mieszkać ludzie pracujący w mieście a zarabiający mało? Czy problem jest w nich, w miejscu zamieszkania czy może słabych zarobkach połączonych z wysokimi cenami
  • Odpowiedz
@Mathas: No ale ile tam zatrudniasz specjalistów? To jest podobno ponad półmilionowe miasto wojewódzkie, a nie jakaś pipidówa! A porównując z warszawą ma może 1/10 ich ofert (dane z dupy).
  • Odpowiedz