Wpis z mikrobloga

@szzzzzz Trzeba być strasznym mentalnym biedakiem, żeby dawać #!$%@? o to gdzie się mieszka. Można być wieśniakiem mieszkając w Śródmieściu i można być ogarniętym kulturalnym gościem mieszkając w Pierdziszewie Dolnym. Nigdy nie powinno się tak powierzchownie oceniać ludzi, ale w dzisiejszych czasach tym bardziej nie da się nikogo tak zaszufladkować, bo w dobie pracy zdalnej mieszkanie w Pierdziszewie nie oznacza, że całe dnie trzeba przewalać gnój i machać widłami. Zresztą, prowadzenie gospodarstwa
@Valhalla159: "z/spod Krakowa" no między "z" a "spod" jest jednak drobna różnica xD Ja pochodzę z wiochy i w życiu bym nie powiedział, że pochodzę z najbliższego wojewódzkiego (a to tylko 20 km). Dlatego zawsze mówię, że jestem z X niedaleko Y, a nie kurła z Y xD
@szzzzzz: Najgorzej jest chyba w Paryżu i okolicach, ludzie z Beauvais i podobnych miejscowości zawsze mówią, że są z Paryża, choć do centrum tego Paryża mają 100km. To jest trochę problem jak się z kimś umawiasz w Paryżu, a później musisz jechać taksówką bo nic tam nie jeździ.
@szzzzzz: to działa w 2 strony z jakiegoś powodu. Ja nie, qleoj tata spotkał się z tym wiele razy, że jak jest w innych województwach i mówi, że jesteś z X-miejscowosci (której nikt nie zna), dopytują gdzie to, i powie, że Mazowieckie, to ludzie reagują "a, czyli z Warszawy" :)
@szzzzzz: mam kumpla, który od zawsze mieszkał i mieszka w Gnieźnie (70 tys. miasto 50 km od Poznania), a na wszystkich portalach ma wpisane miejsce zamieszkania Poznań ¯_(ツ)_/¯
@szzzzzz: mieszkając w warszafce częściej mówiłem, że mieszkam w centralnej Polsce czy na mazowszu, ze względu na nieprzychylny odbiór "warszawioków"