W jednym z poprzednich wpisów wspominałem, że tymczasowo w gwoli poznania, czy poza wyglądem wadą jest też mój charakter (chociaż i tak bardziej z nudów) zamieniłem zdjęcie na #tinder z swojego (#pokazmorde w komentarzu) na randomowego #normik z #instagram (nie #chad, takie 5/10) i mimo, iż w dupie mam matche itd. i miałem do #p0lka zmatchowanych po udawanym glow upie nie pisać, to jednak napisałem do jednej i oczywiście co #!$%@?? Odpowiedź na zwykłe, niby nudne "Hej" i normalnie tocząca się rozmowa. O ile nie spyta się o wzrost czy coś rozmowa raczej będzie się toczyć. Zamierzam powiedzieć nawet w pewnym momencie powiedzieć wprost, jeśli nic nie przeszkodzi, jak sprawa wygląda, ale śmieszne, że pewno pisząc w taki sposób z swoim normalnym zdjęciem to nawet bym nie dostał odpowiedzi na pierwszą wiadomość, gdyby była ona mega ciekawym openerem
Przy okazji pozostawiłem swój opis:
你好
Pasjonat gier oraz polityki i kultury Chin. Poza grami i zainteresowaniem sprawami kocham też fotografię mobilną oraz gotowanie. Do tego fascynuję się muzyką UK Drill i kulturą, która powstała wokół tego gatunku muzycznego, ale nie pogardzę inną, też fajną muzą
Chętnie gdzieś wyjdę, choćby na kawkę albo do kina, ale nie ma problemy, bo porobić coś w domku, np. zrobić pyszne naleśniki albo pogadać o wszystkim i niczym
@aczutuse: tylko, że przez #zadupie, gdzie loszek na #tinder jest na 2-3 odpalenia aplikacji i #!$%@? mam takie ustawienia i do tego mam praktycznie 0 preferencje, bo mimo iż chcę by loszka była przy kości (taka słodka panda, nie hipopotam) to nie pogardzę niczym innym
A też to, że mam od #!$%@? par nie przekłada się na ilość rozmów, bo zwykle się one kończą na wysłaniu pierwszej wiadomości przeze mnie albo usunięciu pary przez loszkę
Taka ciekawostka przy ustawieniu sztywnego +25 od mojej lokalizacji (staram się dobrać jak najmniejszą odległość od zadupia, która nie będzie też taką wygórowaną, bo transport publiczny u mnie martwy a nie mam auta)
@Swordy Ja bym ci poradził zapuścić brodę i kupić trymer (taki za ok. 150 zł). Jak się dobrze nauczysz albo przypatrzysz fryzjerom to później spróbuj trymerem trymerem - razem z nożyczkami - mozesz się też sam w domu ścinać (oczywiście trzeba to robić umiejętnie - wygolić boki, górę tylko lekko przyciąć. Od razu mówię - rób to tylko wtedy gdy wiesz że masz wolny dzień, nie musisz iść do pracy, na spotkanie,
@kocimietka_BB: zmiana stylu życia wymaga poświęceń i samozaparcia przez miesiące i lata. Za to fryzura i ubranie to kwestia jednego popołudnia na mieście. Tutaj nie ma wymówek.
Ale to taki przekaz podprogowy dla młodego. Niech zobaczy swoją twarz w takim wydaniu, czasem to może być pozytywny "kop" do ogarnięcia się i wzięcia za siebie.
Chyba że daję mu złe rady, to napiszcie mi o tym zawczasu :)
@kocimietka_BB: Przecież @Swordy jest spasionym chłopakiem, który co najwyżej może wyhodować rzadkie trociny na bródce, a ty mu sugerujesz, żeby kupił trymer. Uspokój się.
@MajsterOfWihajster: no bez przesady, że rzadkie trociny, ale jak przez geny starego (włosy po matce, broda i inne łoniaki po starym) mi się zaczyna kręcić jak łoniaki to mam dość. Rzadkie może ta, ale nie trociny
@Swordy: gościu twoja konwersacja z tinderowka to tragedia, z babami sie nie gada w ten sposób. czy ty rozumiesz że ich nie obchodzi to czy ty lubisz chiny czy polityka węgier czy co kolwiek co będziesz robił, gotował murował, chodzi o to w jaki sposób piszesz a nie co piszesz, najlepiej to pisz mało i dąż do celu spotkania, a nie rozpisujesz się o jakichś pierdołach co ją nawet nie obchodzą,
Przy okazji pozostawiłem swój opis:
#przegryw #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #zwiazki #zwiazek #logikarozowychpaskow
Ale to taki przekaz podprogowy dla młodego. Niech zobaczy swoją twarz w takim wydaniu, czasem to może być pozytywny "kop" do ogarnięcia się i wzięcia za siebie.
Chyba że daję mu złe rady, to napiszcie mi o tym zawczasu :)