Aktywne Wpisy
rozowymops +447
Właśnie po prawie 8 latach dowiedziałam się, że jestem zdradzana od ponad 1.5 roku. Rzuciłam dla niego wszystko, zostawiłam swoją rodzinę, pracę, wykształcenie i wyjechałam z nim za granicę żeby #!$%@?ć na naszą przyszłość. Byliśmy dla siebie pierwszymi w każdym możliwym względzie, idealny związek, najlepsi przyjaciele. Mieliśmy planować ślub. Moja rodzina traktowała go jak swojego syna, jak stracił wszystko to przyjęliśmy go pod swój dach. Byłam z nim w każdej, najgorszej chwili
tesknilam_ +8
Jaki był główny powód, dla którego odrzuciliście naukę kościoła katolickiego? Pytam raczej, bez jakiegoś zarzutu.
Mi jakiś czas nie grało to, co było przekazywane w Kościele. Potem wróciłam, ale długi czas miałam pewien kryzys wewnętrzny #katolicyzm #pytanie
Mi jakiś czas nie grało to, co było przekazywane w Kościele. Potem wróciłam, ale długi czas miałam pewien kryzys wewnętrzny #katolicyzm #pytanie
Wiele osób mnie skrytykuje ale ja szanuje takie osoby jak Elon Musk, Jeff Bezos czy Andrew Tate. Nie dlatego że przekonują mnie ich produkty, usługi czy przemówienia. Takie osoby według mnie wyszły częściowo z matrixa (bo całkowicie się nie da). Zawiodłem się w swoim życiu na wszystkim. Na religii, na kobietach, na korporacjach, na państwie, na innych ludziach. Zawsze gdy myślałem że odnalazłem jakąś wartość i sens w czymś to życie mnie brutalnie weryfikowało. Jestem tylko zwykłym szarakiem który ma pracować grzecznie aż do emerytury (o ile będzie) i wydawać kasę na produkty których nie potrzebuje. Stawać się lepszą wersją siebie po to żeby żadna kobieta nie doceniła. Pracować ciężej po to żeby mój pracodawca miał większy zysk niż ja. Mogę tak wymieniać dalej ale.. TE osoby, im bardziej dają w palnik, im bardziej przeginają i robią co chcą tym bardziej mi imponują. Oszukały system, mają wyrąbane na wszystko i wszystkich. Chcesz kupić twittera? kupujesz. Nie podoba ci się firma obok? Możesz ich wykupić. Rozwalać się Bugatti, tworzyć własną społeczność. Tobie każą ograniczyć mięso i spalanie a oni balują w najlepsze.To jest prawdziwe życie a nie. Nie być ich klientem ale być jak oni, ponad wszystkim i o to w życiu chodzi niezależnie od ustroju, religii, przekonań, polityki, lokalizacji.
#przemyslenia #feels #depresja #samotnosc #przegryw #blackpill #psychologia #filozofia #antykapitalizm #revoltagainsthemodernworld #zycie #tinder #nihilizm #anarchizm #elonmusk #andrewtate
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63bc7c7bbab6bef5c0907f27
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Andrew Tate jest w gruncie rzeczy zakompleksionym pajacem, który żeruje na młodych chłopakach nie mających lepszego męskiego wzrorca. On sam też takiego wzorca nie miał, więc jedyne do czego się odwołuje, to karykatura mężczyzny rodem z jakiejś kreskówki albo komedii. Paradoksalnie, taki Andrew Tate jest wytworem lewicy, która latami karmiła młodych mężczyzn mlekiem sojowym, feminizmem i #!$%@? o "toksycznej meskosci". Wahadło odbiło, wcześniej lewica robiła chłopom sieke z mózgu, teraz pora
https://histmag.org/Marek-Aureliusz-Milosierny-cesarz-z-krwia-na-purpurze-12880
Rzeczywiście pytanie, czy młode osoby potrafią to z jego wypowiedzi wyłowić czy raczej jarają
@Czekolatka: Masz wpływ na rzeczywistość, ale niestety nie taką jak ci goście. Możesz kupić gruza, ale nie auto za 500k euro. Możesz mieć w dupie wszystko i wszystkich, ale jeśli nie jesteś wolny finansowo to musisz się bardzo liczyć z innymi ludźmi którzy mają na Ciebie wpływ np. z pracodawcą.
Zgadzam się z Tobą, że mental jest niezwykle istotny - można mieć wiele, a tego nie
Czyli co, przykrywasz dobre wartości złymi wartościami, żeby się lepiej prezentować? Bo chyba nie będziesz zaprzeczał, że narcyzm to akurat spora wada charakteru.
obecne pokolenie 40, 50, 60 latków czytało zajebiście dużo książek i co? Jakoś czytanie ksiazek na zdrowie nigdy nikomu nie wyszło, głosują na pis/po i robią inne głupoty
gloryfikacja książek to zawsze było dla mnie jakieś nieporozumienie.
Obecne pokolenie 40-60 latków to pokolenie niewykształconych gamoni, którzy od lat nie trzymali w ręku książki i to widać chociażby po sposobie, w jaki piszą posty na Facebooku - jak orangutany, które ledwo dają radę poskładać literki w wyraz. Poprawność językowa twojego posta też pozostawia sporo do życzenia, tak swoją drogą, a podejrzewam, że był pisany na zwykłej klawiaturze. O
Niewiele miałeś do powiedzenia xD. Mam nadzieję że jesteś po prostu dzieciakiem, który nie wie co pisze.
Wstyd to jest gloryfikowanie książek i uznawanie się za lepszego, bo się czyta. Większość zaradnych osób nie ma czasu na czytanie książek bo po prostu gloryfikuje działanie. Książki zwłaszcza jakieś kołczingowe to często zwykła prokrastynacja, nie czytasz książek o tym jak jeść i ćwiczyć tylko zaczynasz to robić, bo od samego czytania nigdy nie zaczniesz
A jeśli chodzi ci o nie książki kołczingowe/poradniki czyli beletrystykę i inne to przecież jest w
Czytanie książek może być hobby, ale wcale nie musi. Może być zwyczajnie sposobem pozyskiwania wiedzy. A jeśli porównujesz prędkość czytania książki do oglądania filmu, to albo zajebiście wolno czytasz albo nigdy nie czytałeś książki. Osoby zajęte nie mają właśnie czasu na oglądanie filmów, bo przyswoją podobną ilość treści w 1/3 tego czasu. No ale książka wymaga zaangażowania intelektualnego i skupienia xD, a film sobie leci tak czy srak, można #!$%@?ć
Książki mają po 300-600 stron a przeważnie czyta się w tempie 30-50 stron na godzinę (zależy od czcionki i formatu strony)
Tak, tak xD. 400 stron treści w 30 minut. Robiłeś kiedyś prezentację dla szerszej publiki? Skrótowe omówienie badania naukowego, którego podsumowanie jest zawarte na 15-20 stronach potrafi zająć 15-30 minut. I to z obrazkami.