Wpis z mikrobloga

Załóżmy taką sytuację. Masz partnerkę, macie dziecko. Gdy osiąga ono wiek mniej więcej 3-6 lat, partnerka umiera (nie ważne na co) co czyni z ciebie samotnego rodzica.
Jednak niedługo po tym dowiadujesz się, że to nie twoje dziecko.

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #dzieci #zdrada #zwiazki #p0lka #blackpill #pytanie #ankieta

CO ROBISZ?

  • Oddajesz do adopcji 36.9% (186)
  • Wychowujesz jak swoje 63.1% (318)

Oddanych głosów: 504

  • 46
Co za #!$%@? akcja to ja nawet nie.
Wydaje mi się, że trzeba byłoby być totalnym zjebem bez emocji żeby oddać zżyte z rodzicem, kochające go, nieświadome, niewinne sytuacji, niedawno osierocone przez matkę (kwestia zdrady zupełnie nie ma tu znaczenia z perspektywy dziecka - w tym wieku i tak nie pojmie co się odjaniepawla) do adopcji. Obcego dzieciaka w takiej sytuacji byłoby mi szkoda.
@shitman6:

Jestem w stanie zrozumieć sytuację gdzie facet przeżywa śmierć ukochanej z jednoczesnym poczuciem że go zdradziła i nic nie da się wyjaśnić, bo jej już nie ma (taki niedokończony rozdział) plus ból na myśl, że dziecko nie jest jego, tylko obcego typa, którego nie zna a posuwał mu ukochaną. W takiej sytuacji ciężko jest wziąć się w garść i być odpowiedzialnym rodzicem dla dziecka, gdy samemu potrzeba pierw siebie ogarnąć
@AlienFromWenus Taka akcja #!$%@? dziecku psychę na zawsze. Matka umiera, ojciec (dla dziecka jest jeden ojciec) mnie nie chce. Późniejsza opieka to już o kant dupy potłuc. Ja też jestem w stanie zrozumieć rozgoryczenie ale dziecko to nie pies czy kot, którego oddasz komuś innemu na rok a po roku go odbierzesz i będzie się cieszył.
@shitman6: jaki rok, miesiąc dwa. Wiem że dzieciak to nie zwierzę ale jeśli nie jesteś w stanie skupić się po ciężkim przeżyciu na "tu i teraz" (czy to śmierć bliskiej osoby czy gwałt, gdybyś był kobietą) to jak na zadbać o przyszłość, o jedzenie, o inne rzeczy? Trochę mnie to wkoorwia że z rodziców robi się terminatory, jak ma dziecko to już po ptokach, nie ma miejsca na jego uczucia i
@zwyklyczlek: ciekawość mnie zżera, według wykopków świat jest czarno-biały, wszystkie różowe są takie same, jak któraś mówi A to ma na myśli tylko i wyłącznie B, można, a jak kobieta zdradzi i wyjdzie z tego dziecko to nikogo to nie obchodzi, co dziecko czuje, ojciec nie-biologiczny nie ma obowiązku się takim dzieckiem zajmować, to problem tylko i wyłącznie jego puszczalskiej matki, on płacić alimentów nie będzie bo to #pieklomezczyzn a dzieciak
@MedrzecInternetu No i co to zminienia w opisywanej sytuacji, że niektórzy ludzie są #!$%@? bez wyższych uczuć? Zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Mało tego są też ludzie, którzy potrafią zabić własne dziecko.
Nie wiem po co do mnie o tym napisałeś.
Załóżmy taką sytuację. Masz partnerkę, macie dziecko. Gdy osiąga ono wiek mniej więcej 3-6 lat, partnerka umiera (nie ważne na co) co czyni z ciebie samotnego rodzica.

Jednak niedługo po tym dowiadujesz się, że to nie twoje dziecko.


@AlienFromWenus: #!$%@? jakiś szajs żeby stracić prawo do opieki nad dzieckiem a potem staram się ułożyć sobie w jakiś sposób normalne życie - ostatecznie wolę majątek przepisać na potomstwo mojego rodzeństwa niż to
@AlienFromWenus:
W moim przypadku nie ma takiej opcji żebym poświęcał zasoby, zdrowie i czas na obce dziecko.
Także oddaje dziecko -Nie moje geny, nie moja sprawa a dziecko niech ma pretensje do zmarłej matki. Można się sadzić co czuje dziecko ale co czuje oszukany ojciec? to już nie ważne?
@typowyWykopekMizogin:

Buahahahahaha xD

Przestańcie już robić z siebie ofiary jak to wam źle w życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kołchozie xD bo mało kobiet pracuje w takich miejscach xD

Może ty sobie nie radzisz w centrum handlowym czy klubie, bo przeżywasz jak mrówka okres rzeczy, na które ja nawet uwagi nie zwracam i myślisz, że ja tak samo jak ty będę płakać w poduszkę xD
@AlienFromWenus: Prawnie facet jest ojcem (nawet jak pokaże negatywny test ojcowski). Jest jakieś takie prawo, że jeśli dziecko jest z małżeństwa i ojcostwo nie zostanie podważone w ciągu miesiąca-dwóch to obecny partner jest prawnie uznawany za ojca.
Ja nie wiem co bym zrobił, w łeb bym sobie chyba strzelił. Dlatego dobry nawyk od razu po narodzinach test na ojcostwo.
@TotalDisaster:

Chyba by mnie uj strzelił gdyby facet chciał ode mnie test na ojcostwo, gdy ja mu zasugerowałam że pewnie chodzi na divy to się sfochał więc dlaczego ja miałabym się nie fochać xD

Byle by nie chciał ode mnie hajsu na to i nie żulił że przez to że wydał na test to teraz go nie stać na kredyt, w doopie bym to miała, niech płaci i płacze.
@AlienFromWenus: Nic nie musi "chcieć od Ciebie", zabiera bobo, cyk cyk, nawet nie musisz wiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale żeby nie było takiego bólu dupy to powinny być odgórne publicznie fundowane testy na rodzicielstwo dla obojga rodziców. Wtedy po pierwsze nie będzie gadania, że "zrujnował dziecku życie" bo patrzy nie jego dziecko, to elo, a po drugie pomaga w przypadkach jak po 20 latach ludzie się
@AlienFromWenus: Kurczę nie wiem... nie byłem rodzicem nie wiem jak wygląda przywiązanie, wkład i jak to wpłynie psychicznie. Wszystko zależało by od tego jak to wyglądało przez te 3-6lat. Jakie to dziecko jest. Jak ja czułbym się w roli ojca przez te 3-6 lat. To by zaważyło o decyzji.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AlienFromWenus: takiej zarzutki to tu jeszcze nie grali, brawa dla opa. XD

Ja wiem, że to uygop i tu pewnie pięknie zbaituje się jeszcze iluś potężnych rycerzy pewnego tagu, ale no nie, no #!$%@?, no po prostu no nie. Od zwierząt różni nas empatia i każdy, kto by w takiej sytuacji serio oddał niewinne i de facto nieświadome tego faktu dziecko byłby po prostu zwierzakiem do zamknięcia w klatce i wypuszczania