Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Darthal +56
Nie daje rady tak żyć. Nie mam rodziny, przyjaciół, dziewczyny, dobrego wykształcenia, samochodu. Jestem sam, zwykłym zerem. Małe miasteczko w którym żyje tętni życiem. Wskoczyłem na rower i jeździłem na nim przez kilka godzin obserwując jak ludzie normalnie żyją. Jak chodzą na spacery, jak w sklepie biorą piwa i przekąski na wieczór bo piątek, jakieś dziewczyny rozmawiały o tym że idą wieczorem do kina i będzie super. Obok matka z dwoma kilku
Jednak niedługo po tym dowiadujesz się, że to nie twoje dziecko.
#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #dzieci #zdrada #zwiazki #p0lka #blackpill #pytanie #ankieta
CO ROBISZ?
Wydaje mi się, że trzeba byłoby być totalnym zjebem bez emocji żeby oddać zżyte z rodzicem, kochające go, nieświadome, niewinne sytuacji, niedawno osierocone przez matkę (kwestia zdrady zupełnie nie ma tu znaczenia z perspektywy dziecka - w tym wieku i tak nie pojmie co się odjaniepawla) do adopcji. Obcego dzieciaka w takiej sytuacji byłoby mi szkoda.
Jestem w stanie zrozumieć sytuację gdzie facet przeżywa śmierć ukochanej z jednoczesnym poczuciem że go zdradziła i nic nie da się wyjaśnić, bo jej już nie ma (taki niedokończony rozdział) plus ból na myśl, że dziecko nie jest jego, tylko obcego typa, którego nie zna a posuwał mu ukochaną. W takiej sytuacji ciężko jest wziąć się w garść i być odpowiedzialnym rodzicem dla dziecka, gdy samemu potrzeba pierw siebie ogarnąć
@shitman6: Ha ha a wiesz, że są takie kobiety co nie mogą zajść w ciążę adoptują dziecko i staje się cud kobieta zachodzi w ciążę a później wiesz co się dzieje? Ta sama kobieta oddaje to adoptowane dziecko z powrotem do domu dziecka. ( ͡° ͜ʖ ͡°) [The power off genpill]
@AlienFromWenus: XD
Gdybać zawsze można, ale rozłóżmy to trochę. W jaki sposób się o tym dowiadujesz?
Nie wiem po co do mnie o tym napisałeś.
@AlienFromWenus: #!$%@? jakiś szajs żeby stracić prawo do opieki nad dzieckiem a potem staram się ułożyć sobie w jakiś sposób normalne życie - ostatecznie wolę majątek przepisać na potomstwo mojego rodzeństwa niż to