Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem przytłoczony przez życie. Od kilku lat nie zmienia się nic a każdy dzień wygląda tak samo. Pracuje zdalnie w #korpo ale nie IT więc zarobki słabe (ale powyżej średniej). Przez 8h robię to co trzeba a potem zmieniam laptopa na prywatnego i przeglądam internet aż do późnego wieczora. I tak codziennie. W weekendy "odpoczywam" bo jestem dziwnie zmęczony całym tygodniem i znów przeglądam neta całymi dniami. Nic się w moim życiu nie zmienia. Największe urozmaicenie to wypicie alkoholu żeby zaszumiało w głowie albo obejrzenie serialu gdzie mogę zobaczyć zakochanych ludzi. Znajomi w liczbie 2 z czego udaje się z nimi spotkać raz na długi czas jak uda im się odrobić ze swoimi rzeczami (resztę już całkowicie pochłonął tryb rodzica). Na aplikacjach randkowych ciągle bez zmian. Jestem przybity tym życiem. Właściwie nie czuję, że żyje bo to wegetacja nie życie. Szukam czegoś co mnie wybudzi z tego letargu, jakiejś zmiany, coś co sprawi że poczuję że żyje. Nawet pieniędzy za bardzo nie wydaję bo ograniczyłem swoje potrzeby. Jestem chodzącym zombie i nie wiem jak z tego wyjść. Nie mam przecież nawet 30-stki, powinienem korzystać z życia albo cokolwiek a nie uczestniczyć w Dniu Świstaka albo Truman Show.

#przegryw #przemyslenia #feels #suicidefuel #agepill #blackpill #doomer #depresja #samotnosc #tfwnogf #zycie ##!$%@? #doroslosc #psychologia #psychiatra #tinder

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b7dc773aff44a0fb1ad7fe
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jestem przytłoczony przez życie. Od...

źródło: comment_1673091791GR4x729tiGOLWQ1iA6OCur.jpg

Pobierz
  • 25
@AnonimoweMirkoWyznania: wejdź sobie na jakieś forum czy grupę rozwoju duchowego. pełno tam szurniętych Julek. Musisz jedynie trochę pościemniać, że Cię temat interesuje a znajdziesz sporo znajomych wierzących w lepsze jutro. Lepsze te grupy od grup religijnych bo jest większa szansa na związek lub choćby seks a przy okazji jest też sporo normalnych wartościowych osób
Marcelino Chleb i Piwo: @Jestem_Imfortmatykiem_hehe: @Ahoga: @SOLDIER_OF_FROGTAN: przecież zarobki powyżej średniej (5k na łapę) w wojewódzkim to gówno a nie pieniądz o ile nie masz swojego mieszkania. Może kredytu z takimi zarobkami mu nie dadzą, ale za to będzie mógł wynająć kawalerkę za 2500 plus rachunki. A praca zdalna poza IT niedługo się skończy przez cięcie niektórych w hooya; już teraz w 90% ofert poza IT w najlepszym
@AnonimoweMirkoWyznania: Przegrywstwo się tu śmieje na potęgę z takich rad, ale IMO znalezienie sobie grupy RPG, planszówek, górołazow, obserwatorów ptaków, czy mitycznego tańca jest dobrym krokiem do wyjścia z tej sytuacji. Sam np. grajac w RPGi z random grupką poznaną przez neta poznałem masę ludzi, potem przyszły wspólne inprezy, wypady na miasto, koncerty itd. Grunt to znaleźć zajęcie, które Cię zmusza do rozmowy, interakcji z ludźmi (dlatego nie jestem fanem jakiś
Marcelino Chleb i Piwo: @Jestem_Imfortmatykiem_hehe: sam kiedyś myślałem podobnie, gdyż pochodzę z robackiej rodziny. Niestety, taka jest prawda. Koszty życia obecnie galopują, a koszty zakupu nieruchomości już całkiem odleciały. Dlatego 5k netto (7k brutto) w wojewódzkim to dobre pieniądze jedynie dla kogoś, kto ma już jakąś nieruchomość. Dla singla bez odziedziczonego w spadku mieszkania spoko życie w wojewózkim zaczyna się wg mnie od jakichś 10k brutto. Jak masz drugą połówkę