Tak się zastanawiam czy nie przerzucić się na wegetarianizm. Nie ze względów etycznych, ale po prostu mięso jest drogie a w biedronce bardzo złej jakości. Wszystkie kawałki pakowane próżniowo smakują jak by były już zepsute -.-
@DoudouPetit: nie musisz całkiem rezygnować. Mówi się, że wystarczy dwa razy w tygodniu zjeść mięso. I zamiast codziennie kiepskiej jakości lepiej rzadziej dobre.
@DoudouPetit: dobrej jakosci warzywa i ryby tez nie sa tanie. Radze zjesc raz w tygodniu kawalek dobrej wolowiny niz zajadac sie codziennie kurczakiem.
@DoudouPetit: my teraz ograniczyliśmy spożycie mięsa/ryb do jednego posiłku na dzień (ze względów zdrowotnych). Wcześniej w każdym posiłku była albo wędlinka albo mięso. Wymiennie jemy dużo więcej twarogu i strączków. Już po tygodniu widzimy różnice ze się dużo rzadziej chodzi do sklepu a i zakupy tańsze, no i warzywa mój niebieski jakoś chętniej je. Także polecam, tylko z głowa żeby dostarczyć sobie odpowiedniej ilości białka
@DoudouPetit: szczerze mówiąc polecam. Prawie 2 lata nie jadłem mięsa, schudłem, poszerzyłem horyzonty kulinarne, teraz rzadziej jem mięso bo umiem gotować smaczne potrawy bezmięsne.
@DoudouPetit: Przelicz sobie na kalorie ile musisz wydać na wegetariańskie żarcie i na mięsko może najpierw. Możesz też wierzyć w propagandę wegańskich fanatyków, którzy z zamiłowaniem udowadniają jak to bardo kilogram sałaty jest tańszy i bardziej ekologiczny od kilograma wołowiny (koniecznie musi być wołowina bo to mięso które najgorzej wypada w statystykach).
#jedzenie #wegetarianizm #jedzzwykopem #dieta #dietetyka
źródło: comment_1673078255BPoDTfZnplXLOFR3lsCD4T.jpg
PobierzA niby jak to liczyłeś?
Możesz też wierzyć w propagandę wegańskich fanatyków, którzy z zamiłowaniem udowadniają jak to bardo kilogram sałaty jest tańszy i bardziej ekologiczny od kilograma wołowiny (koniecznie musi być wołowina bo to mięso które najgorzej wypada w statystykach).