Wpis z mikrobloga

Ale już mnie #!$%@? to moje życie...
Od urodzenia życie mnie kopie i poniewiera. Rodzinka zakrawająca o patologie, bieda, dużo stresu i nerwów w domu, mama zachorowała na raka, traktowany jak dziecko drugiego sortu etc Niestety bywa, nie każdy w życiu ma kolorowo.
Postanów że nigdy nie będziesz taki jak Twoi rodzice i postanów zmienić sporo w swoim życiu ay było lepsze. Gdy inni znajomi się bawili na wakacjach Ty zapieprzałeś wyrywająć chwasty, u rolnika czy innych dorywczyh pracach, a od 16 roku gdy Twoi znajomi żyli pełnią życia Ty wakacje spędzałeś u niemca pracując na budowie i to nie zawsze Ci za to zapłacili.... XD
Skończ szkołe lvl 19 w końcu możesz sie wyrwać i zarobić na to wszystko co Twoi znajomi mieli (wakacje, normalne ubranie, fryzjer, samochód i wiele innych Twoich niespełnionyh marzeń). Pracuj na budowie po 12/13 godzin przez 4.5 miesiąca, niestety pan niemiec nie był zbyt uczciwy i nęcąc i kręcąc zaliczkami za cały ten okres wypłacić Ci całe 3850 euro (co jest zwyczajnie śmieszne, a jest podwójnie śmieszne że miałem przez ten czas otwartą gewerbę w niemczech i płaciłem 320 euro "zusu"). Złap mega depreche, jedyna rzecz którą od lat pragnąłeś (zarobić trochę pieniędzy i godnie żyć) się #!$%@?ła. Wróć do Polski i złap pracę w gówno firmach typu Amazon, nie pomaga to na Twoją deprechę i jest już kiepsko, prawie przybiłeś sobie piątkę z Hadesem, ale jesteś taką #!$%@?ą że nawet to Ci nie wyszło. Po pewnym czasie pozbieraj się z depresji i postanów wrócić do pracy w niemczech. Praca z polecenia godne siano, zapowiada się naprawdę super, tyle że po 3 tygodniach pracy spadasz z dachu i rozwalasz sobie kolano. Operacja, rehabilitacja i pół roku przerwy od pracy.
W tym czasie poznałeś dziewczynę i jest naprawdę super. Kolano wyzdrowiało wracaszs do pracy, życie zaczyna się układać, spełniasz powoli swoje marzenia (dla innych Twoje marzenia to podłoga XD)
Jedyny minus obecnej sytuacji to że pracuje w niemczech a dziewczyna studiuje w Polsce. Postanów wrócić, ale żeby to zrobić musisz zapewnić sobie fajną pracę. Zaczynasz uczyć się programowania (Java), po kilku godzinach na budowie siadasz do nauki, i tak po ok 1.5 roku (w tym pół roku przerwy bo w sezonie budowlanym nie było czasu) Jest ciężko, ale nie poddajesz i robisz wszystko by spełnić swoje postanowienie. W końcu wracasz do Polski i zamieszkujesz z dziewczyną. Żyjesz z oszczędności, doszlifowując skille w programowaniu.
W końcu!! 01.06.2022 moja pierwsz praca w IT jako Junior Java Developer, mój licznik spełnienia i szczęścia rozbija skalę, mieszkam z kochająca dziewczyną, układam sobie życie no i startuje w wymarzonej pracy programisty. Ten sukces naprawdę bardzo dobrze smakuje po calym tym paśmie porażek w moim życiu.

Niestety długo się tym szcęściem nie nacieszyłem. 20.07.2022 po przebytym covid lekarz zleca rutynowe RTG i znajduje w śródpiersiu guza wielkości cytryny. Dalsze badania, diagnostyka i biopsja potwierdzają chłoniaka Hodkinga. Ja lvl 26 urodzony by być nieszczęśliwym, zgasłem i już nic nie czuje. Gdyby nie to że dziewczyna, już bym zrobił logout z tej gry, zwyczajnie nie mam sił dalej się szarpać o coś co dla innych jest podłogą.
Jestem po drugiej chemii i niby da się znieść, ale to uczucie że nie koniecznie musi zadziałać, a nawet jak zadziała to za parę lat wróci nie napawa mnie optymizmem ;)

TLDR:



#zalesie #nowotwory #szpital
Pobierz s0bieskii - Ale już mnie #!$%@? to moje życie...
Od urodzenia życie mnie kopie i pon...
źródło: comment_1672705049HgjopWUscI4hudHmc3A9hH.jpg
  • 165
@KrakowskiWYKOP: Dzwieczyne która zamiast korzystać z życia, żyć studenckim życiem myśleć o nauce i studenckich sprawach, musi się mną opiekować i zamartwiać co będzie dalej.
Ze względu na nią rozmawiałem i proponowałem 3 razy żeby iść każdy w swoją stronę i żeby jak najszybciej o mnie zapomniała, bo ja nawet jak wyzdrowieje mogę zachorować za kilka lat na nowo. I nie wyobrażam sobie zostawić jak z kredytami lub dziećmi.

@justanotherdude: Mam i niestety odmówili mi bo stwierdzili ze kłamałem w ankiecie dt. zdrowia.
Nie napisalem im o tym ze miałem covid i o tym ze zlecili mi RTG bo wydało mi się to mało istotne bo tak luźno przeszedłem chorobę a RTG było rutynowe (w dniu składania ankiety nie miałem opisu RTG) i przy próbie wypłaty siana za ciężka chorobę wyrzygali mi to i powiedzieli ze nie wypłaca, i ze
@skarpetyodyna: 2x1 cm miał kawałek który pobrali podczas biopsji, sam guz ma 6x7 cm
Tak ziarnica złośliwa jest bardzo dobrze leczącym się rakiem, ale to zagłębieniu się w liczby i artykuły naukowe okazuje się ze bardzo dobrze leczony rak to 80% szans
Żeby to zobrazować mamy rewolwer z 5 komorami i w jednej jest nabój. Myśle zd te 20% szans ze będzie kiepsko to dużo przy tej stawce
@s0bieskii: Życie dawało ci w kość od początku, teraz też masz mega zmartwienie. Nie dziwię ci się, że jesteś załamany. Mimo wszystko nie dokładaj sobie zmartwień, nie dobieraj sobie do głowy, że to już koniec.
Wiem, łatwo mi się mówi, bo nie jestem na twoim miejscu. Współczuję ci i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Masz kochającą dziewczynę, doceń też to i nie wierć jej w brzuchu dziury tymi gadkami o
@justanotherdude: Tak po covid stwierdziłem ze wezmę ubezpieczenie grupowe z pracy, bo raz ze jak zawarłem je do 3 miesięcy od startu pracy to nie obejmowała mnie karencja a dwa warto mieć.
Covid się skończył ja wróciłem do pracy, dostarczyłem dokumenty potrzebne do ubezpieczalni po kilku dniach dostalem opis RTG o którym nie wspomniałem w dokumentach do ubezpieczalni.
Tutaj stała się rzecz kluczowa do sprawy, dokumenty się cofnęły i ubezpieczyciel kazał
Tak ziarnica złośliwa jest bardzo dobrze leczącym się rakiem, ale to zagłębieniu się w liczby i artykuły naukowe okazuje się ze bardzo dobrze leczony rak to 80% szans


@s0bieskii: pomijasz fakt, że większość przypadków to ludzie z objawami, których Ty nie miałeś, bo sprawa wyszła przypadkiem.

Im wcześniej wykryta tym większa szansa wyleczenia bez nawrotów, późno wykryte przypadki zawsze obniżają ogólną wyleczalność nowotworów.