Aktywne Wpisy
DJ_QBC +655
pierwszy raz swieta we "wlasnym mieszkaniu" i w koncu zaznalem spokoju w zyciu codziennym, ale oczywiscie przyjechala tesciowa z miasta meneli i sie rzadzi ustawia, grzebie po szafkach, #!$%@? drzwiami od kibla jak od samochodu i komentuje wszystko i jeszcze co 10 minut mi chodzi jarac na balkonie i w calej chacie #!$%@? jak na jakiejs melinie. Syn czteroletni sobie oglądał kreskówke to odpalila na telewizorze obok jakies #!$%@? goralskie kolędy i
Soothsayer +738
patrząc na dzisiejszy świat to jest dla mnie zaskoczeniem, że operatorzy komórkowi nie wpadli jeszcze na pomysł, żeby przerywać rozmowy na wysłuchanie obowiązkowych reklam, zamiast sygnału też powinna lecieć reklama
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Od urodzenia życie mnie kopie i poniewiera. Rodzinka zakrawająca o patologie, bieda, dużo stresu i nerwów w domu, mama zachorowała na raka, traktowany jak dziecko drugiego sortu etc Niestety bywa, nie każdy w życiu ma kolorowo.
Postanów że nigdy nie będziesz taki jak Twoi rodzice i postanów zmienić sporo w swoim życiu ay było lepsze. Gdy inni znajomi się bawili na wakacjach Ty zapieprzałeś wyrywająć chwasty, u rolnika czy innych dorywczyh pracach, a od 16 roku gdy Twoi znajomi żyli pełnią życia Ty wakacje spędzałeś u niemca pracując na budowie i to nie zawsze Ci za to zapłacili.... XD
Skończ szkołe lvl 19 w końcu możesz sie wyrwać i zarobić na to wszystko co Twoi znajomi mieli (wakacje, normalne ubranie, fryzjer, samochód i wiele innych Twoich niespełnionyh marzeń). Pracuj na budowie po 12/13 godzin przez 4.5 miesiąca, niestety pan niemiec nie był zbyt uczciwy i nęcąc i kręcąc zaliczkami za cały ten okres wypłacić Ci całe 3850 euro (co jest zwyczajnie śmieszne, a jest podwójnie śmieszne że miałem przez ten czas otwartą gewerbę w niemczech i płaciłem 320 euro "zusu"). Złap mega depreche, jedyna rzecz którą od lat pragnąłeś (zarobić trochę pieniędzy i godnie żyć) się #!$%@?ła. Wróć do Polski i złap pracę w gówno firmach typu Amazon, nie pomaga to na Twoją deprechę i jest już kiepsko, prawie przybiłeś sobie piątkę z Hadesem, ale jesteś taką #!$%@?ą że nawet to Ci nie wyszło. Po pewnym czasie pozbieraj się z depresji i postanów wrócić do pracy w niemczech. Praca z polecenia godne siano, zapowiada się naprawdę super, tyle że po 3 tygodniach pracy spadasz z dachu i rozwalasz sobie kolano. Operacja, rehabilitacja i pół roku przerwy od pracy.
W tym czasie poznałeś dziewczynę i jest naprawdę super. Kolano wyzdrowiało wracaszs do pracy, życie zaczyna się układać, spełniasz powoli swoje marzenia (dla innych Twoje marzenia to podłoga XD)
Jedyny minus obecnej sytuacji to że pracuje w niemczech a dziewczyna studiuje w Polsce. Postanów wrócić, ale żeby to zrobić musisz zapewnić sobie fajną pracę. Zaczynasz uczyć się programowania (Java), po kilku godzinach na budowie siadasz do nauki, i tak po ok 1.5 roku (w tym pół roku przerwy bo w sezonie budowlanym nie było czasu) Jest ciężko, ale nie poddajesz i robisz wszystko by spełnić swoje postanowienie. W końcu wracasz do Polski i zamieszkujesz z dziewczyną. Żyjesz z oszczędności, doszlifowując skille w programowaniu.
W końcu!! 01.06.2022 moja pierwsz praca w IT jako Junior Java Developer, mój licznik spełnienia i szczęścia rozbija skalę, mieszkam z kochająca dziewczyną, układam sobie życie no i startuje w wymarzonej pracy programisty. Ten sukces naprawdę bardzo dobrze smakuje po calym tym paśmie porażek w moim życiu.
Niestety długo się tym szcęściem nie nacieszyłem. 20.07.2022 po przebytym covid lekarz zleca rutynowe RTG i znajduje w śródpiersiu guza wielkości cytryny. Dalsze badania, diagnostyka i biopsja potwierdzają chłoniaka Hodkinga. Ja lvl 26 urodzony by być nieszczęśliwym, zgasłem i już nic nie czuje. Gdyby nie to że dziewczyna, już bym zrobił logout z tej gry, zwyczajnie nie mam sił dalej się szarpać o coś co dla innych jest podłogą.
Jestem po drugiej chemii i niby da się znieść, ale to uczucie że nie koniecznie musi zadziałać, a nawet jak zadziała to za parę lat wróci nie napawa mnie optymizmem ;)
TLDR:
#zalesie #nowotwory #szpital
Dopiero później wyszło że na szyi mialem z lewej storny bardziej widoczna żyłę niż z prawej, a było to spowodowane tym ze guz uciska z żyłę ramienno-głowową
Dużo zdrowia dla ciebie, trzymam kciuki
Komentarz usunięty przez autora
Słuchaj tutaj co pisze mądry
@deziom: dobrze napisane
Spokojnie, u osób <45 pięcioletnia przeżywalność sięga 95%, u tych z "dobrych rokowaniem", wykrytych we wstępnym stadium bez dodatkowych czynników obciążających nawet 98% (!). Dla porównania: przeżywalność dla raka trzustki to od kilku do 30%. W całym tym osobistym nieszczęściu na "loterii nowotworów" trafiłeś najlepszy los z możliwych.
Zdrowia i wszystkiego dobrego.
Nie stawiaj kropki nad "i", wyjdziesz z tego i jeszcze bedzie git.