Wpis z mikrobloga

czuje się non stop jakiś otępiony jakby IQ mi mocno spadło.


@ReggieNoble: ja z żoną i dziećmi chorowałem tak w październiku przez kilka tygodni, w sensie katar, kaszel, lekka gorączka i otępienie. Tydzien przerwy i znowu dwa tygodnie kataru. Nie wiedzialem ze w jamie nosowej może się tyle glutów zmieścić :)

O dziwo, od tego czasu wszyscy zdrowi
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@a665321: Mnie zjawisko złapało dzień po świętach i trzyma do teraz kaszel, katar ból gardła.. A wczoraj rozłożyło także moją mamę także super ( ͡° ʖ̯ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@a665321: w akademiku 3/4 bardziej lub mniej chorych, symptomy występowały w różnych konfiguracjach (mocniejsze/słabsze, niektórzy mieli komplet niektórzy wybiórczo): kaszel ciężki jakby mieli płuca wypluć, niekończący się katar, stany podgorączkowe/gorączki, osłabienie, otępienie, fale zimna/gorąca (to akurat chyba reakcja na chorobę). Ja się trzymałem do samego końcu i zarazili mnie rodzice w ciągu doby od przyjazdu. Sami od 2 tygodni mieli 38~ i podobne objawy. Ja przez 4-5 dni smarkalem jak #!$%@?,
@a665321: nvm co to, ale na przyklad gdy spacerowałem z @kennyskrrt w piątkowy wieczór po jarmarku i starym mieście to jakiś dwóch typów kaszlało za nami i mówili, że akurat wyszedł im pozytywny test na covid, chodzą do biura i zarażają. A na L4 poszło już przez nich pół open spaceu, jeszcze jacy dumni z tego byli...
co to za lek na grypę? Nie wiedziałem że już wymyślili


@paruwczak: tamiflu i zamienniki. To przeciwciała na grypę. Głoszą że jak się zacznie brać do 48h od pierwszych objawów to lżej się choruje.
Żona wzięła, ale po ok 72h - chorowała ciężko. Syn 1,5 roku po ok 48h - też dość mocno chorował. Ja zachorowałem jako ostatni i wziąłem tamiflu po ok 30h od pojawienia się gorączki i grypowo umierałem