Wpis z mikrobloga

śmieję się, że scenariusz był pisany na serwetce. A tu facet sam się do tego przyznaje. Nie wiem czy można być jeszcze większym głąbem.


@pablo85: stawia się na równi z Mendelejewem, też podobno doznał oświecenia w pociągu i pierwszą wersję układu okresowego naszkicował na serwetce xd
@pablo85 Ten nie był na serwetce tak naprawdę. Tylko kto się przyzna że pisał to szarym papierze toaletowym który od tych wypocin dostał depresji tak silnej że jeszcze w pochmurną deszczową listopadową noc strzelił samobuja po wypiciu flaszki denaturatu.
@Normie_Lurker: Jak ktoś #!$%@? kocopoły o PISANIU W EKSTAZIE NA SERWETCE to od razu wiem, że mam do czynienia z leniem i literackim patałachem. Napisałem wiele tekstów "do szafy" i dwie popularne kiedyś na wykopie serie odcinkowe, artykułów na kilka portali i jestem w trakcie pisania "normalnej" książki i już to skromne doświadczenie, które mam teraz, pozwala mi być na 100% pewnym sprzeczności tych jego bzdur z prawdą. Pisanie po prostu
@Normie_Lurker: Od razu skojarzyło mi się z tekstem Schaftera:

Za wers brak tchu, żyję szybko
W razie W machnę testament na kolanie
Całą płytę chętnie skrobnę na kolanie
Chętnie ją zobaczę na kolanie
I nie jestem policjantem, ale ją zatrzymam na dmuchanie (Uh)
Po angielsku weszłoby wam to na banie (Uh)
@Normie_Lurker: Bahiński mowil kiedyś, ze musieli wymyslić inny scenariusz niz z książki, bo ciężko utrzymac uwage bez jakichś ciągłych akcji, u wpółczesnych tępych gimbusów od urodzenia wychowywanych na ekranie