Wpis z mikrobloga

Moim największym przekleństwem jest to, że jakiej pyty bym nie odwalał w pracy, nigdy znikąd mnie nie wyrzucono.

Godzinne taski przeciągane na dwa tygodnie, nieprzychodzenie na spotkania - nigdy nie miałem z takich powodów nieprzyjemności.

Paradoksalnie to prowadzi mnie z roku na rok do coraz głębszego wypalenia zawodowego. Nie czuję sensu tego co robię, nie mam satysfakcji, że zrobiłem coś super, a jednocześnie mam z tyłu głowy ten stres, że ktoś mnie "złapie" co uniemożliwia mi odpuszczenie totalnie sprawy i skupienie się na swoich rzeczach w godzinach pracy.

Każdy uważa, że kasa za łatwą pracę to raj. Dla mnie to piekło, z którego nie mogę się wyrwać mimo kilkukrotnej zmiany pracy - wszędzie to samo.

#!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #programista15k #truestory #depresja
  • 18
@powaznyczlowiek #!$%@? mordo, mam dokładnie to samo. Przy okazji świadomość że ciśnięcie nic nie zmieni bo nie przełoży się ani na podwyżkę ani na nic. W dodatku nie wierzę w to co robię. Ogólnie wypalenie na maksa.
Tylko za to płacą i to bardzo dobrze. To i motywacja do zmiany nijaka.
@powaznyczlowiek: #!$%@? miej. Płaca ci za #!$%@? i tego nie kontroluja? To tutaj twój przełożony nie dopełnia obowiązków rozliczania ciebie za wykonana robotę. Załatw sobie zwolnienie l4 i wez sobie pojedź gdzieś na luzie z plecakiem pozwiedzać.
@powaznyczlowiek No ale to się zdecyduj, czy chcesz się #!$%@?ć, czy robić coś konstruktywnego. Jak to drugie, to może poszukaj innej pracy w swojej branży, w której będziesz miał możliwość jednak wzięcia się do roboty i robienia czegoś, co da Ci satysfakcję. Dla mnie najgorsze w robocie jest jak nie ma nic do roboty.
@powaznyczlowiek: Proponuje:
- Zmienić pracę na taką z lepszymi projektami
- Spróbuj samemu ogarnąc jakiś projekt który może wypali i da satysfakcję i hajs
- Jeśli masz dużo wolnego czasu to może ogarnij jakieś hobby
- Zrób coś opensource albo pro bono dla jakiś dzieciaków albo innych hospicjów
- Prowadź szkolenia dla innych za darmo