Wpis z mikrobloga

Kiedy byłem małym chłopcem, w latach 80. XX wieku jeździłem z ojcem tankować malucha na CPN przy ówczesnej ul. Rewolucji Październikowej, obecnie Władysława Andersa. Lubiłem ten moment, gdy tata odkręcał korek wlewu, wkładał pistolet, a wnętrze pojazdu wypełniał ekscytujący zapach etyliny 94. Po czterdziestu latach dalej lubię się napawać zapachem benzyny podczas tankowania.

Dlatego cieszę się, że współcześni deweloperzy wychodzą naprzeciw fetyszystom benzyny i budują nowe mieszkania tuż przy stacjach benzynowych. To innowacja, na którą czekałem całe życie. Zapraszam na krótki spacer będący kontynuacją spaceru Program 3: Mycie zasadnicze odbytego dziewięć miesięcy temu.

#zlotawolnoscdeweloperska - krakowska nowoczesność
#krakow #mieszkaniedeweloperskie #patodeweloperka
Pobierz DerMirker - Kiedy byłem małym chłopcem, w latach 80. XX wieku jeździłem z ojcem tanko...
źródło: comment_1661231731VYYONHMeqFo23l8KS4vPNG.jpg
  • 205
@bodziodestruktor: nie pisałem że jest to pato deweloperska. Co więcej napisałem że w innych krajach jest jeszcze bardziej liberalnie pod tym względem. Śmieszy mnie bardziej to że ktoś pisze ze to pato deweloperka a nie ma porównania jak jest gdzie indziej.

Moja subiektywna opinia to stacja paliw, zakład produkcyjny, złomowisko, oczyszczalnia ścieków, pętla tramwajowa itd to ch.jowy widok z okna i często jakieś dodatkowe uciążliwości. Ale podkreślam DLA MNIE. Jak mieszkanie
@DerMirker niby trochę patola ale nie do końca. Czasem mam wrażenie że Mirki chcą mieszkanie w mieście, ale bez wszystkich dźwięków miasta. Raczej chcą mieszkać blisko centrum, ale żeby za oknem był las i spokój. Niestety drodzy, tak się nie da. Mi nie przeszkadza tramwaj, linia kolejowa czy droga bo tak wygląda miasto w standardzie zachodnim. Co mają powiedzieć berlinczycy którym S-Bahn jeździ na poziomie +1 i mieszkańcy mogą zbic pione z
@DerMirker: jak komuś przeszkadza stacja paliw za sąsiada to nie kupuje tam mieszkania albo je sprzedaje i kupuje gdzie indziej. Nie widzę problemu. To nie komuna co ci państwo daje jakąś ruderę i masz brać i sobie możesz narzekać, że stacja paliw blisko i brak placu zabaw dla bąbelka.