Wpis z mikrobloga

Widzę, że przewija się wciąż pytanie "kiedy kupić mieszkanie". Jedyna poprawna odpowiedź brzmi: należy czekać jak najdłużej, a najlepiej nie kupować go w ogóle. Można przecież wynająć w międzyczasie za psie pieniądze jakiś penthouse. Oszczędności w kwocie 500tys. wrzucamy na lokatkę 7% w Neste Banku, co daje nam miesięcznie ponad 2tys, - kwotę, aż nadto wystarczającą na wynajem lokum w centrum dużego miasta i bytowanie w godnych i komfortowych warunkach.

Dopiero, kiedy ceny będą solidnie rosnąć, możemy myśleć o zakupie - nigdy wcześniej, pamiętajcie!

Pamiętajmy też, że niebezpiecznie jest kupować mieszkanie nieukończone, bo nie mamy gwarancji, że deweloper nam się nie zwinie przed końcem budowy (takich jak np. rachunki powiernicze).

Jedyną prawilną metodą zakupu jest zakup lokalu w gotowym już budynku. Czyli w takim, w którym te gorsze lokale zostały już dawno przebrane i wykupione i zostało tylko kilka tych najlepszych, przy śmietniku.

Nie należy kupować mieszkania, kiedy wszyscy je kupują (2021), ale nie należy też kupować go wtedy, kiedy mało kto je kupuje (2020).

W ogóle, zanim kupisz mieszkanie, zastanów się najpierw: czy jest Ci ono w ogóle potrzebne?

Może jednak wolałbyś po prostu wynajmować luksusowy penthouse i bez przeszkód cieszyć się mobilnością?

A jeżeli uznasz, że chciałbyś kupić mieszkanie, usiądź i posiedź tak długo, aż Ci przejdzie.

Jest to doskonale przetestowana strategia zakupowa, która działa absolutnie zawsze. Ma pewne wady (z których główną jest brak mieszkania), ale ma też poważne zalety. Największą zaletą jest, że brak decyzji w 100% wyklucza podjęcie decyzji błędnej.

Nigdy nie kupisz mieszkania w złym momencie, jeżeli nie kupisz go w ogóle.

Dzięki temu zawsze możesz patrzeć z wyższością na wszystkich biedaków obkupionych na górkach (dopóki sam nie kupisz to wszystko jest górką, poprzedzającą tylko nieuchronny, oczekiwany dołek). ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny #ekonomia #pieniadze #heheszki
pastaowujkufoliarzu - Widzę, że przewija się wciąż pytanie "kiedy kupić mieszkanie". ...

źródło: comment_16611073579j62A7XppjuacjGOH9JWYv.jpg

Pobierz
  • 10
Jedyną prawilną metodą zakupu jest zakup lokalu w gotowym już budynku. Czyli w takim, w którym te gorsze lokale zostały już dawno przebrane i wykupione i zostało tylko kilka tych najlepszych, przy śmietniku.


@pastaowujkufoliarzu: co jest zlego w kupowaniu mieszkania na rynku wtornym? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@eehhh: Zsypy, brak miejsc parkingowych i nieustanne termomodernizacje... A serio to nic, mają swoje wady i zalety. Ale jeżeli już ktoś zdecydował, że chce kupić od dewelopera to czekanie do końca budowy niekoniecznie jest najlepszym pomysłem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Budyno:

nie oplaca się mieć mieszkania, bo być może kupisz je drogo i kredyt będzie drogi, a być może mieszkanie stanieje/zdrożeje, a kredyt stanieje/zdrożeje. Najmować też się nie opłaca, bo być może stanieje/zdrożeje. W ogóle nic się nie opłaca, tylko lokata w toyota banku.


Stracić nie warto, zarobić nie warto
Sprzedać nie warto i kupić nie warto
Jedno co warto to upić się warto
Siedzieć i płakać i śpiewać to warto
@pastaowujkufoliarzu: z tych całych dysonansów poznawczych wykopowych spadkowiczow to uwielbiam dwójmyślenie o pieniądzu - z jednej strony fetysz OSZCZĘDNOŚCI na lokacie w toyota banku, z drugiej strony pogardzanie pieniądzem bo to wiadomo gowno odkad odeszli od parytetu zlota

chociaz widac postepy, po roku od afery stopkowej coraz mniej postow ze bank zabierze mieszkanie bo jest jego wlasnoscia xD
no to całe szczęście, bo to cholerstwo to był koszmarny pomysł


@pastaowujkufoliarzu:

U mnie zsyp zaspawany i za 3 złote miesięcznie + mycie okna raz w roku mam do dyspozycji to pomieszczenie (na spółkę z sąsiadem) trzymamy tam 3 rowery, ziemniaki wózek dziecięcy oraz słoiki :D